Brawn jednak pozostanie szefem Mercedesa na sezon 2014? Ma poparcie Wolffa i Hamiltona

Czołowe postacie Mercedesa zasygnalizowały, że Ross Brawn wbrew wcześniejszym spekulacjom po sezonie 2013 będzie nadal szefem ich teamu.

Zimą z posadą Brawna łączono już byłego dyrektora technicznego McLarena - Paddy'ego Lowe'a, który ma zasilić szeregi Srebrnych Strzał na przyszły rok. O ile przyjście Brytyjczyka do niemieckiego zespołu jest niemal pewne, o tyle traci prawdopodobieństwo scenariusz, według którego przejmie rolę pryncypała ekipy. Nowy kierowca stajni Lewis Hamilton chce, aby jego zespołem nadal kierował cieszący się dużym uznaniem 58-letni Brawn.

„Podpisywałem kontrakt z Mercedesem dowodzonym przez niego i jestem bardzo usatysfakcjonowany współpracą z Rossem". - zadeklarował Hamilton. „Wiadomo, że kiedyś Ross odejdzie. Nie wiadomo, kiedy to się stanie, ale mam nadzieję, że na razie jeszcze nie. Liczę na odniesienie razem z nim wielu zwycięstw.

Ross Brawn i Lewis HamiltonPaddy Lowe

„To, co się stanie z Lowe nie oznacza, iż Ross nas opuści. Pokazał, że chociaż jest w tym biznesie już tak długo, nadal posiada ducha walki".

Brawna popiera również Christian 'Toto' Wolff, dyrektor wykonawczy Mercedesa oraz jego udziałowiec.

„Każdy darzy Rossa najwyższym szacunkiem i popełniłbym oczywisty błąd, gdybym kwestionował jego umiejętności techniczne - kogoś, kto wygrał siedem czy osiem mistrzowskich tytułów". - wyjaśniał austriacki biznesmen. „Przy nim kim ja jestem? Przebywam w Formule Jeden dopiero od trzech lat. Zatem zupełnie zgadzam się z każdym słowem Lewisa.

Ross Brawn i Toto Wolff

„Ross jest niewiarygodnie poukładany, dokładny. Skupiony na osiąganiu dobrych wyników regularnie, nie przez chwilę. To wspaniały menedżer, dający swoim ludziom możliwość rozwinięcia skrzydeł. Ross jest szefem zespołu i nie chcę tego zmieniać. Team musi mieć stabilność, bo przed nami mnóstwo pracy. Nasza stajnia musi mieć tyle dobrych ludzi, ile to możliwe". - dodał Wolff.