Brawn: Tytuł sprawi, że Hamilton będzie jeszcze lepszy

Szef Hondy Ross Brawn uważa, że Lewis Hamilton będzie jeszcze lepszym kierowcą po tym, jak zdobył swój pierwszy mistrzowski tytuł.

Brawn, który był współautorem wszystkich siedmiu tytułów mistrzowskich Michaela Schumachera powiedział, że kierowca McLarena przed ostatnim wyścigiem w sezonie był niesamowicie spięty. Teraz będzie mu łatwiej radzić sobie ze stresem. "Kiedy już jesteś mistrzem, nie działasz pod taką presją jak pretendent. Trudno jest mi się wyrazić w sposób jednoznaczny, ale w trakcie całego weekendu Lewis sprawiał wrażenie bardzo poddenerwowanego, co jest dla mnie zrozumiałe."

"W kolejnym sezonie, już nie będzie tak emocjonalnie do tego podchodził."

"Jeśli znowu stanie do walki o mistrzostwo, będzie wiedział, co ma robić i będzie na to przygotowany."

Szef Hondy docenia również Felipe Massę. To dzięki kierowcom Ferrari i McLarena Brytyjczykowi było dane zobaczyć najbardziej emocjonującą końcówkę sezonu.

"Jak długo żyję, jeszcze nie widziałem takiego widowiska. Wygrać mistrzostwo świata na ostatnich 850 metrach to coś niesamowitego." "Cieszę się, że walka o tytuł nie miała w tle żadnych afer i nieczystych zagrywek. To poprawi wizerunek F1."

Były dyrektor techniczny Ferrari twierdzi również, że i jemu udzieliło się całe to napięcie mimo, że powinien się skupiać na własnym zespole.

"Mieliśmy swoją pracę do wykonania. Nie udał nam się dobór ogumienia, ale my tu nic nie mieliśmy do stracenia. Jednakże w końcówce wyścigu razem z mechanikami zaczęliśmy się coraz bardziej ekscytować wyścigiem zwłaszcza, kiedy Vettel wyprzedził Hamiltona."

"Zarówno Felipe jak i Lewis są wspaniałymi kierowcami. Obaj przysłużyli się Formule 1. Smutne jest to, że jeden z nich musiał przegrać, ale tak to już bywa."

Zapytany o to czy McLaren wybrał dobra strategię zważając na to, jak blisko Hamilton był od utraty tytułu, Brawn odpowiedział: "Można było się przerazić, ale ostatecznie to Lewis dojechał do mety jako mistrz."

"Myślę, że przeżywali trudne chwile, kiedy Glock był przed Lewisem i pewnie zastanawiali się, czy postąpili słusznie. Jednakże w tym tkwi urok tego sportu."