Brawn: Hamilton wchodził na surrealistyczny poziom w sezonie 2018

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton osiągał w sezonie 2018 chwilami "surrealistyczny poziom".

To obserwacja należącego do władz najważniejszej serii wyścigowej globu Rossa Brawna.

Hamilton dał tego roku popis umiejętności i zdobył w wielkim stylu już piąty w karierze tytuł. Podczas gdy główny rywal Sebastian Vettel popełniał kosztowne błędy, as Mercedesa jeździł czysto i rozsądnie - a przy tym piekielnie szybko. Parokrotnie wykręcił w kwalifikacjach czas okrążenia, który zaskoczył wszystkich. Brawn zasugerował, że 33-latek potrafił uzyskiwać rezultaty wręcz ponad możliwości bolidu, jak kiedyś Ayrton Senna oraz Michael Schumacher.

„Czasami pojawia się kierowca, który znajduje szybkość, jakiej się nie spodziewasz". - mówi portalowi Motorsport.com. „Było parę momentów, zwłaszcza w kwalifikacjach, gdy Lewis to zrobił".

Ross Brawn

„Po prostu zapierał dech w piersiach. Patrzysz i zwyczajnie nie masz pojęcia, skąd się wzięła ta szybkość. Wszyscy myślą, że wiedzą, jaki jest punkt odniesienia, a nagle kierowca w jakiś sposób go zmienia".

„Miałem szczęście widzieć, jak czasami robił to Michael Schumacher. Widzieliśmy to u kierowców takich jak Senna. I myślę, że zaobserwowaliśmy to parę razy w przypadku Lewisa podczas minionego sezonu".

„Takie rzeczy się zapamiętuje, bo jako inżynier niemal nie jesteś w stanie rozgryźć, skąd wziął się ten czas".

„Ci kierowcy osiągali jakby surrealistyczny poziom. Gdy zawodnik robi coś takiego, to zawsze bardzo wyjątkowa chwila".

Brawn zwrócił szczególną uwagę na zwycięskie okrążenie Hamiltona w kwalifikacjach do GP Singapuru. Wydawało się, że na ulicach azjatyckiego miasta-państwa bolid Mercedesa będzie ustępował samochodom Ferrari i Red Bulla, ale Brytyjczyk zdołał zdobyć nim pole position, a później wygrać wyścig.Jednak najbardziej niesamowite kółko Hamilton pokonał chyba w czasówce w Australii, gdy to ni stąd ni zowąd odskoczył pozostałym na grubo ponad pół sekundy.