Boullier rozpływa się nad Grosjeanem

Eric Boullier nie szczędzi pochwał swojemu kierowcy Romainowi Grosjeanowi po drugim podium Francuza w Formule 1, wywalczonym ubiegłej niedzieli podczas GP Kanady. Szef Lotusa, a także menedżer 26-letniego rodaka, jest zdumiony jego nadspodziewanie dobrą dyspozycją.

„Ciągle mnie zaskakuje, ponieważ utrzymał te mocne strony, które miał od zawsze". - powiedział Boullier serwisowi Autosport. „Ciężko pracuje, słucha i spędza wiele czasu z inżynierami. „Ale nie chodzi tylko o samą pracę, bo wyciąga wnioski z danych, ze wskazówek, ze wszystkiego". - kontynuował. „Moim zdaniem obiecujące jest zwłaszcza to, że ma szybkość, a w Kanadzie pokazał, iż potrafi trzymać ją przez cały wyścig. Na jednym zestawie opon pokonał 45 okrążeń, nie niszcząc go i prezentując bardzo równe osiągi. Uczy się i to szybko". Po drugim miejscu w Kanadzie, Grosjean awansował na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców, przeskakując aktualnego wicemistrza świata Jensona Buttona. Ubiegłoroczny czempion serii GP2 ma już tylko tylko dwa punkty straty do zespołowego partnera Kimiego Raikkonena, ósmego w Montrealu. Raikkonen po dwóch podiach z rzędu w Bahrajnie i Hiszpanii, ostatnio wyraźnie przygasł. Boullier obiecuje, że zespół poświęci Finowi więcej uwagi, by wrócił do osiągania dobrych wyników. Według szefa Lotusa "Iceman" musi poprawić zwłaszcza tempo na pojedynczym okrążeniu. „Zdecydowanie trzeba pomóc Kimiemu, bo nasi zawodnicy mają różne style jazdy". - wyjaśniał Boullier.„W Kanadzie napotkaliśmy ten problem z dyferencjałem, co oczywiście nie ułatwiło zadania, ale musimy pracować, by kwalifikował się wyżej. Jeśli chodzi o wyścig, to nie mamy zastrzeżeń". - dodał.