Boullier: Nie zorganizuję Kubicy testu, jeśli potem odejdzie do innego zespołu

Robert Kubica może liczyć na test bolidem F1 stajni Lotus Renault GP tylko wtedy, gdy podpisze z nią nowy, więcej niż roczny kontrakt. Szef teamu Eric Boullier nie zamierza przeznaczać pieniędzy i czasu na sprawdzanie, czy po lutowym wypadku Polak odzyskał wystarczającą sprawność, jeśli jego plany zakładają przejście do innego zespołu.

„Muszę wiedzieć, czy Robert może wrócić i chcę od niego zobowiązania na pewien okres". - wyjaśnił Francuz. „Nie załatwię mu wyścigówki oraz fajnego testu, jeśli już ma podpisany kontrakt z konkurencją na sezon 2013. Muszę przedyskutować sprawę z Daniele Morellim (menedżerem krakowianina)". Mówiąc 'konkurencją' Boullier miał zapewne na myśli ekipę Ferrari, która podobno zaoferowała 26-latkowi posadę testera na przyszły rok z opcją zastąpienia Felipe Massy. Od kilku dni media wręcz huczą o transferze Polaka do włoskiej stajni. Zdaniem francuskich żurnalistów Scuderia jest gotowa zapłacić Kubicy 1,5 miliona euro za sezon pracy jako kierowca testowy.