Bottas odpowiedział ojcu Hamiltona

Może i gadka, ale tak trzeba podchodzić. Inaczej można by było od razu siąść i nic nie robić. ;-)

No tytuł możliwy jak poziom awaryjności bolidu #44 pozostanie na podobnym poziomie jak w sezonie 2016 :-) Jest to sport, gdzie dużo zależy od sprzętu, ale nikt z czystym sumieniem nie może powiedzieć, że jak obaj mieliby 100% niezawodność, to Nico byłby mistrzem, bo by nie był ;-) Choć Nico w 2016 roku był najlepszą swoją wersją i często prezentowal poziom do pokonania Lewisa, nie ma wątpliwości.

Problem z LH jest taki sam co niegdyś z Kimim. Chłopak jest ciemny jak tabaka w rogu i nie rozumie na jakiej zasadzie działa samochód (zwłaszcza wyścigowy). Wsiąść przekręcić kluczyk i wdepnąć gaz w podłogę, każdy id** potrafi. Mechanicy Kimiego mieli z nim ten sam problem, chłopak wsiadał i wciskał p* w podłogę i tylko on przygarniał wszystkie awarie silnika w sezonie.

większości awarii był winny sam Hamilton ciężko katujący sprzęt. Przykład to Malezja gdzie cztery wyścigi przed końcem nie wiadomo po co od początku weekendy kręcił dużo lepsze czasy od konkurencji. A ż w końcu w wyścigu tez nie wiadomo po co gnając do przodu dużo szybciej od innych wysadził silnik w powietrze. Tym numerem praktycznie już wtedy oddał tytuł w ręce Nico.

Co za absurd, to jest sport motorowy i ma sie cisnąc cały czas. Poza tym Lewis w Malezji kręcił dobre czasy, bo jemu wygranej zagrażały oba red bulle pod względem strategicznym, Lewis musiał jeszcze odbyć pit. Marko później o tym mówił, że to przez Red Bulla popusł się W07 Lewisa, bo strategicznie lepiej wyglądali i Merc musiał cisnąć mimo ze liderował stawce. Ale taki jest wyścig. maja naciskać Lewis jak celowo zwalniaj w abu dhabi to juz wielka afera, a to jest wyścig. wszystko jest dozwolone no chyba ze ktos specjalnie wjedzie w rywala ;-)

@ekwador15 nico zdobył tytuł w 2016 i nie ma do czego wracać. A co do wciskania pedału do podłogi to aktualne przepisy są takie, że czasami trzeba oszczędzać silnik i z tym też nic nie zrobisz.

Taaa, zwłaszcza Buttona zabijał. Chyba ktoś ma sklerozę

Bottas już pokazał w Bahrajnie że nie będzie się pierdolił ale niestety jak Lewis nie da rady to pseudosędziowie biorą sprawy w swoje ręce

Gadanie o oszczędzaniu silników w F1 schowajcie pod poduszkę. Przy obecnych przepisach oszczędzaniem silnika zajmuje się elektronika ograniczająca maksymalne chwilowe spalanie. Kierowca wciska p* gazu do podłogi ale i tak moc jest ograniczana spalaniem. Gdyby nie było obecnych limitów to po pierwsze silniki spalinowe generowałyby większą moc, po drugie w końcu kręciłyby się do 18tyś obrotów, a po trzecie dzieki wyższym obrotom nieco poprawiłby się dźwięk 6 cylindrowych jednostek. Mam nadzieje że Amerykanie przywrócą tankowania podczas wyścigów. 0 oszczędzania paliwa 0 oszczędzania opon 0 oszczędzania hamulców 100% jazdy na pełnej pi.....dzie