Formuła 1 » Aktualności F1 » Bottas kończy z pomaganiem Hamiltonowi

Bottas kończy z pomaganiem Hamiltonowi
Valtteri Bottas zapowiedział zmianę swojego oblicza w sezonie 2019 Formuły 1. Dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza więcej pomagać zespołowemu partnerowi i mistrzowi świata Lewisowi Hamiltonowi, ale ścigać się na własny rachunek.
Fin uchodzi za typowego "kierowcę numer 2", odkąd zasilił szeregi Mercedesa. Zeszłego roku na polecenie ekipy oddał Hamiltonowi zwycięstwo w Rosji. W ciekawym wywiadzie udzielonym niemieckiemu magazynowi Auto Bild podrażniony 29-latek oświadczył, że dziś postąpiłby inaczej. Bottas przedstawił się dziennikarzowi jako „nowy Valtteri". Symbolem jego przemiany ma być zarost na twarzy.
Zamiast asystować Hamiltonowi, piąty kierowca ostatniego sezonu chce teraz odebrać mu tytuł.
„Potrzebuję nowego podejścia, aby osiągnąć moje cele w tym roku". - mówił. „Nie goliłem się zimą. Uznałem, że broda jest dobra, poza tym pasuje do tego, co jest w środku mnie i co chcę przekazać". „Byłem rozczarowany i zły na koniec ubiegłego roku, zwłaszcza ze względu na drugą połowę sezonu. Dlatego przysiągłem sobie: to się nie może powtórzyć!"
„Aby osiągnąć moje cele, jestem gotów zrobić co trzeba w tym roku. Jeśli będę musiał postąpić czasami ostrzej, to tak trzeba będzie zrobić".
Spytany, czy był dotąd zbyt miły, powiedział: „Może czasami byłem, kiedy teraz na to patrzę".
„Zawsze byłem graczem zespołowym, ale zrozumiałem, że w tym sporcie wszystko ma swoje granice. Musisz myśleć też o sobie".
„Możesz być jednocześnie graczem zespołowym i planuję dalej nim być, bo w długoterminowej perspektywie możesz osiągnąć najlepsze rezultaty wtedy, gdy masz dobrego ducha zespołowego i trzymasz się razem z teamem. Ale mam tylko jedną karierę w życiu i zawsze pomagam zamiast samemu atakować. Nigdy nie osiągam swoich celów".Komentując przepuszczenie Hamiltona w Rosji, Bottas oznajmił: „Gdybym ponownie był w tej sytuacji, zachowałbym się inaczej".
O "nowym Valtterim" podobno już wie szef Mercedesa - "Toto" Wolff. Bottas odbył z nim "długą rozmowę" na koniec zeszłorocznego sezonu w Abu Zabi.
Żeby jednak zostać mistrzem świata, Bottas musi nie tylko wyrwać się z podporządkowania Hamiltonowi, ale także być szybszy od Brytyjczyka.„Wiem, że jestem w stanie to zrobić. Pokazałem to w pojedynczych wyścigach. Ale nie mogę mieć żadnych słabszych występów. Muszę jeździć równiej". - tłumaczył.
„Mam nowego inżyniera wyścigowego i inżyniera od osiągów. Przede mną wciąż wiele spotkań, aby zrozumieć, jak mogę poprawić się w każdych warunkach, a tym samym podnieść mój ogólny poziom".
Fin uchodzi za typowego "kierowcę numer 2", odkąd zasilił szeregi Mercedesa. Zeszłego roku na polecenie ekipy oddał Hamiltonowi zwycięstwo w Rosji. W ciekawym wywiadzie udzielonym niemieckiemu magazynowi Auto Bild podrażniony 29-latek oświadczył, że dziś postąpiłby inaczej. Bottas przedstawił się dziennikarzowi jako „nowy Valtteri". Symbolem jego przemiany ma być zarost na twarzy.
Zamiast asystować Hamiltonowi, piąty kierowca ostatniego sezonu chce teraz odebrać mu tytuł.
„Potrzebuję nowego podejścia, aby osiągnąć moje cele w tym roku". - mówił. „Nie goliłem się zimą. Uznałem, że broda jest dobra, poza tym pasuje do tego, co jest w środku mnie i co chcę przekazać". „Byłem rozczarowany i zły na koniec ubiegłego roku, zwłaszcza ze względu na drugą połowę sezonu. Dlatego przysiągłem sobie: to się nie może powtórzyć!"
„Aby osiągnąć moje cele, jestem gotów zrobić co trzeba w tym roku. Jeśli będę musiał postąpić czasami ostrzej, to tak trzeba będzie zrobić".
„Zawsze byłem graczem zespołowym, ale zrozumiałem, że w tym sporcie wszystko ma swoje granice. Musisz myśleć też o sobie".
„Możesz być jednocześnie graczem zespołowym i planuję dalej nim być, bo w długoterminowej perspektywie możesz osiągnąć najlepsze rezultaty wtedy, gdy masz dobrego ducha zespołowego i trzymasz się razem z teamem. Ale mam tylko jedną karierę w życiu i zawsze pomagam zamiast samemu atakować. Nigdy nie osiągam swoich celów".Komentując przepuszczenie Hamiltona w Rosji, Bottas oznajmił: „Gdybym ponownie był w tej sytuacji, zachowałbym się inaczej".
O "nowym Valtterim" podobno już wie szef Mercedesa - "Toto" Wolff. Bottas odbył z nim "długą rozmowę" na koniec zeszłorocznego sezonu w Abu Zabi.
Żeby jednak zostać mistrzem świata, Bottas musi nie tylko wyrwać się z podporządkowania Hamiltonowi, ale także być szybszy od Brytyjczyka.„Wiem, że jestem w stanie to zrobić. Pokazałem to w pojedynczych wyścigach. Ale nie mogę mieć żadnych słabszych występów. Muszę jeździć równiej". - tłumaczył.
„Mam nowego inżyniera wyścigowego i inżyniera od osiągów. Przede mną wciąż wiele spotkań, aby zrozumieć, jak mogę poprawić się w każdych warunkach, a tym samym podnieść mój ogólny poziom".
źródło: autobild.de
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Bottas kończy z pomaganiem Hamiltonowi
Podobne: Bottas kończy z pomaganiem Hamiltonowi




Podobne galerie: Bottas kończy z pomaganiem Hamiltonowi
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter