W Internecie pojawiły się nowe grafiki przedstawiające możliwy wygląd bolidów Formuły 1 w 2021 roku.
Królowa sportów motorowych ma przejść za dwa lata wielką rewolucję. Zmieni się wiele rzeczy, łącznie z tym co najważniejsze, czyli samochodami. Mistrzostwa chcą, aby maszyny nowej generacji przede wszystkim lepiej wyglądały i ułatwiały kierowcom doganianie się, a tym samym wyprzedzanie. Pewne modyfikacje w aerodynamice na rzecz walki koło w koło wprowadzono już tego roku.
Wczoraj w Londynie doszło do spotkania władz F1, Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), zespołów i producentów silników, podczas którego kolejny raz rozmawiano, jak będzie wyglądać najważniejsza seria wyścigowa świata po nowemu. Podobną dyskusję urządzono niespełna rok temu.
Wbrew wcześniejszym spekulacjom nie przeprowadzono żadnych głosowań nad zmianami, ale FIA chce przedstawić nowe przepisy już wkrótce - w czerwcu.
Po wtorkowej naradzie Formuła 1 nie podała fanom żadnych świeżych informacji na temat szykowanej rewolucji, lecz do sieci trafiły nieoficjalne rysunki mające ukazywać przykładowy wygląd bolidu na sezon 2021 w oparciu o obecny etap prac. Wykonał je niejaki Mark Antar, na podstawie surowych grafik z CFD, do których dotarł niemiecki magazyn Auto Motor und Sport.
Ilustracje tego typu wyciekły już we wrześniu 2018 roku, ale przez sześć miesięcy sporo się zmieniło.
Samochód na najnowszych obrazkach zwraca uwagę smukłością i prostotą, lecz nie tylko. Nad przednimi kołami dodano coś w rodzaju błotników. Ich zadanie to oczywiście odpowiednie kierowanie strugi powietrza.
Przednie skrzydło jest jeszcze mniej złożone niż tegoroczne i bezpośrednio przylega do nosa. Tym samym znajduje się wysoko nad powierzchnią. Skrzydło tylne też wywindowano.
Deflektory, czyli elementy aero pomiędzy przednimi kołami, a bocznymi wlotami powietrza, zostały mocno okrojone.
Utrata docisku spowodowana uproszczeniem kształtu nadwozia ma zostać zrekompensowana dwoma tunelami w podłodze, którymi będzie płynąć powietrze do dyfuzora, wyższego aniżeli dzisiejsze. Oznaczałoby to porzucenie po wielu latach filozofii całkowicie płaskiego podwozia.
Inżynierowie F1 pracują nad nowym regulaminem w CFD i tunelu aerodynamicznym zespołu Alfa Romeo, czyli dawnego Saubera.
Ponoć już udało się sprawić, aby bolid podążający za innym tracił tylko 20 procent docisku.
Jest również zła wiadomość. Za dwa lata ma znowu wzrosnąć waga samochodów i to nawet o 50 kilogramów. Za sprawą zwiększenia liczby standardowych części.
Królowa sportów motorowych ma przejść za dwa lata wielką rewolucję. Zmieni się wiele rzeczy, łącznie z tym co najważniejsze, czyli samochodami. Mistrzostwa chcą, aby maszyny nowej generacji przede wszystkim lepiej wyglądały i ułatwiały kierowcom doganianie się, a tym samym wyprzedzanie. Pewne modyfikacje w aerodynamice na rzecz walki koło w koło wprowadzono już tego roku.
Wczoraj w Londynie doszło do spotkania władz F1, Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), zespołów i producentów silników, podczas którego kolejny raz rozmawiano, jak będzie wyglądać najważniejsza seria wyścigowa świata po nowemu. Podobną dyskusję urządzono niespełna rok temu.
Wbrew wcześniejszym spekulacjom nie przeprowadzono żadnych głosowań nad zmianami, ale FIA chce przedstawić nowe przepisy już wkrótce - w czerwcu.
Po wtorkowej naradzie Formuła 1 nie podała fanom żadnych świeżych informacji na temat szykowanej rewolucji, lecz do sieci trafiły nieoficjalne rysunki mające ukazywać przykładowy wygląd bolidu na sezon 2021 w oparciu o obecny etap prac. Wykonał je niejaki Mark Antar, na podstawie surowych grafik z CFD, do których dotarł niemiecki magazyn Auto Motor und Sport.
LEAKED! The latest iteration of F1's 2021 regulations! 🔥🔥
Follow me on Instagram for more: https://t.co/YePhAMEpBs#F1 #Formula1 #F12021 #Ferrari pic.twitter.com/3V4xBbeUGR— Mark Antar Design (@markantardesign) March 26, 2019
Ilustracje tego typu wyciekły już we wrześniu 2018 roku, ale przez sześć miesięcy sporo się zmieniło.
Samochód na najnowszych obrazkach zwraca uwagę smukłością i prostotą, lecz nie tylko. Nad przednimi kołami dodano coś w rodzaju błotników. Ich zadanie to oczywiście odpowiednie kierowanie strugi powietrza.
Przednie skrzydło jest jeszcze mniej złożone niż tegoroczne i bezpośrednio przylega do nosa. Tym samym znajduje się wysoko nad powierzchnią. Skrzydło tylne też wywindowano.
Deflektory, czyli elementy aero pomiędzy przednimi kołami, a bocznymi wlotami powietrza, zostały mocno okrojone.
Utrata docisku spowodowana uproszczeniem kształtu nadwozia ma zostać zrekompensowana dwoma tunelami w podłodze, którymi będzie płynąć powietrze do dyfuzora, wyższego aniżeli dzisiejsze. Oznaczałoby to porzucenie po wielu latach filozofii całkowicie płaskiego podwozia.
Inżynierowie F1 pracują nad nowym regulaminem w CFD i tunelu aerodynamicznym zespołu Alfa Romeo, czyli dawnego Saubera.
Ponoć już udało się sprawić, aby bolid podążający za innym tracił tylko 20 procent docisku.
Jest również zła wiadomość. Za dwa lata ma znowu wzrosnąć waga samochodów i to nawet o 50 kilogramów. Za sprawą zwiększenia liczby standardowych części.
źródło: auto-motor-und-sport.de
Tapety 
Tapety Saab 
Niezwykły triumf Kajetanowicza i Szczepaniaka, Polacy wygrywają Rajd Portugalii!
Łożysko toczne - co to jest i jak jest zbudowane
American Truck Simulator: Colorado oficjalnie zapowiedziane
Na Co Zwracać Uwagę, Kupując Pierwszy Motocykl?
Gaz-M20 Pobieda: zapomniany pierwowzór FSO Warszawy
Nowe BMW X1 - galeria nr 1 
Colin McRae: Dirt 2 - screeny Hi-Res 
