Bolid Haasa zgubił przednie skrzydło

Bolid nowego zespołu Haas w Formule 1 przejechał bez awarii tylko 13 okrążeń pierwszego dnia testów przed sezonem 2016. Potem z samochodu odpadło przednie skrzydło.

Romain Grosjean zgubił je na prostej startowej toru Barcelona-Catalunya, tuż przed zakrętem numer 1. Francuz jednak nie jest zaniepokojony.

„Badamy sprawę". - mówił dziennikarzom. „Chyba orientują się, gdzie leży problem, ale wciąż trwa dochodzenie, aby sytuacja się nie powtórzyła".

„Przydarzyło się coś takiego też innemu teamowi dwa lata temu, więc to nic strasznego". - przekonywał.

Na testach przed sezonem 2014 przednie skrzydło zgubił bolid Mercedesa.

Grosjean choć jeździł prawie najmniej ze wszystkich, w przedpołudniowej sesji uzyskał 8. czas, wyprzedzając kierowcę rozwojowego Force India - Alfonso Celisa Juniora, Jolyona Palmera z Renault i Pascala Wehrleina z Manora. 29-latek jest zadowolony z samochodu.

„Do był całkiem udany poranek". - ocenił. „Jeździ mi się dobrze bolidem".

„Mamy dużo pracy do wykonania, ale jestem usatysfakcjonowany tym, co osiągnęliśmy dotąd".

„Póki co potwierdzają się dane z symulatora, każdy się z tego cieszy".

„Wiemy, że będą przydarzać nam się kłopoty, ale wiemy też, że w bolidzie są dobre części, mamy dobrych ludzi i samochód był przygotowywany od dawna, więc miejmy nadzieję czeka nas dobry sezon".

„To wyjątkowy dzień, prowadzenie całkowicie nowego bolidu jest doświadczeniem na całe życie, zwłaszcza że jeżdżę dla amerykańskiej stajni".

„Jestem bardzo podekscytowany byciem zaangażowanym w ten projekt".