Bianchi odebrał Razii posadę kierowcy wyścigowego Marussi

Chociaż przegrał walkę o kokpit Force India z Adrianem Sutilem, Jules Bianchi zaliczy tego roku wyścigowy debiut w Formule 1. Wicemistrz Formuły Renault 3.5 przystąpi do ruszającego za dwa tygodnie sezonu 2013 bolidem Marussi.

Bianchi zabrał posadę kierowcy wyścigowego Marussi wicemistrzowi serii GP2 Luizowi Razii, którego sponsorzy nie zapłacili zespołowi całej ustalonej kwoty pieniędzy za powierzony fotel. Rosyjska stajnia zatrudniła Brazylijczyka w miejsce cieszącego się dużo większym uznaniem doświadczonego Timo Glocka ze względu na obiecane wsparcie finansowe i skoro go nie otrzymała, poszukała innego zawodnika. Aktualna sytuacja budżetowa teamu z Banbury wymaga posiadania w składzie kierowców wyłącznie 'pay driverów'.

„Zaistniała sytuacja zmusiła nas do rozwiązania kontraktu z Luizem Razią". - powiedział szef Marussi, John Booth. Według informacji serwisu Autosport rosyjski zespół żądał za posadę po Razii nieco ponad 5 milionów funtów. Bianchi tak dużej sumy nie zgromadził, dlatego jeszcze nie podpisał umowy na cały sezon. Ma zapewniony start w GP Australii, które zainauguruje tegoroczne mistrzostwa.

„Jules to sprawdzony talent, wysoko ceniony na padoku". - komplementował Booth 23-letniego Francuza. Oprócz Bianchiego, który należy do Akademii Kierowców Ferrari, a jego menedżerem jest Nicolas Todt (syn prezydenta FIA Jeana Todta), Marussia negocjowała jeszcze z innymi zawodnikami. Zdaniem serwisu Autosport w tym gronie był Narain Karthikeyan.

Bianchi ubiegłego roku poza rywalizacją w Formule Renault 3.5, pełnił rolę piątkowego testera Force India. Do bolidu Marussi wsądzie już jutro, przedostatniego dnia zimowych testów Formuły 1. Będzie jeździł modelem MR02 po torze Catalunya również w niedzielę.