BMW chce cięższych bolidów

BMW Sauber chce podniesienia minimalnej wagi bolidu. Wiąże się to z wprowadzeniem od nowego sezonu systemu KERS.

Spora waga urządzenia może spowodować problemy z odpowiednim rozkładem ciężaru w aucie. Mimo to FIA utrzymała ubiegłoroczną minimalną wagę bolidu - 605kg.

Wielkość ta obejmuje także masę kierowcy, co zmusiło niektórych zawodników do zrzucenia zbędnych kilogramów podczas przerwy zimowej. Komentatorzy są przekonani, że brak zmian w przepisach może doprowadzić do podobnej sytuacji jaka miała miejsce kilka lat temu w skokach narciarskich. "Chcemy zapobiec temu, aby Formuła 1 stała się wyścigami kierowców o posturze dżokeja" - argumentował szef BMW Mario Theissen.

Trudno się dziwić tym słowom, gdy weźmie się pod uwagę fakt obecności w niemieckim zespole mierzącego 184 centymetry Roberta Kubicy. Podczas przygotowań do sezonu 2008 Polak schudł o 7 kilogramów. Jak sam twierdzi więcej nie może, gdyż wiązałoby się to z osłabieniem jego kondycji.

Tymczasem BMW zadeklarowało, że jego system KERS jest już w pełni gotowy do torowego debiutu. Nie będzie on jednak montowany do bolidów BMW w każdym wyścigu. To czy pojawi się podczas któregoś z tegorocznych Grand Prix będzie zależało zarówno od kierowcy jak i od specyfikacji torów.