Formuła 1 » Kierowcy F1 » Antonio Giovinazzi

Włoch, podopieczny Ferrari i kierowca zespołu Sauber. Nowy zawodnik w Formule 1. Ma numer startowy 99.
Droga do Formuły 1
Antonio Giovinazzi nawet nie miał 4 lat, gdy dostał od ojca gokarta. W wieku 7 lat wystartował w swoich pierwszych zawodach.
Kartingowcem był aż do 19. roku życia, co jest wielką abstrakcją wśród kierowców F1. Najważniejsze sukcesy w tej dyscyplinie motorsportu świętował w sezonach 2010-2011. Między innymi dwukrotnie wygrał prestiżowy cykl WSK Master Series i zajął 3. miejsce w Pucharze Świata (w kategorii KF2). W roku 2012 jeździł jeszcze na gokartach, ale jednocześnie wreszcie wsiadł do jednomiejscowego bolidu. W posunięciu naprzód kariery bardzo pomogła przyjaźń z innym kierowcą Seanem Gelaelem i wsparcie otrzymane od jego ojca Ricardo Gelaela. Jako szef indonezyjskiego oddziału KFC, zapewnił kumplowi swojego syna sponsoring tej firmy. Włoch cieszył się nim do końca swojej podróży przez juniorskie serie.
Podczas pierwszego sezonu w "single seaterach" Giovinazzi od razu został mistrzem. Choć mało znaczącej serii: Formuła Pilota China.
Dodatkowo gościnnie wziął udział w finałowej rundzie Formuły Abarth, rozegranej na torze Monza. Zaliczył wtedy fantastyczny występ. Na trzy przeprowadzone wyścigi, dwa wygrał, a w jednym był drugi.
W 2013 roku rzucił się na głęboką wodę. Wystartował bowiem w Europejskiej Formule 3 (dla zespołu Double R Racing, założonego przez byłego mistrza świata F1, Kimiego Raikkonena). Czekała tam na niego ciężka przeprawa. Przeważnie nie punktował - i zakończył rywalizację dopiero na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Niemniej jednak nie był to zupełnie nieudany sezon. Giovinazzi jednocześnie pokazał się z dobrej strony w Brytyjskiej Formule 3. Zdobył w niej wicemistrzostwo. Przegrał tylko z Jordanem Kingiem.
Dodatkowo zajął 10. miejsce w zawodach Masters F3 na torze Zandvoort.
W roku 2014 spędził kolejny sezon w Europejskiej F3. Zmienił team i zdecydowanie poprawił wyniki, aczkolwiek szczyt tabeli łącznej wciąż pozostawał poza zasięgiem. Zajął 6. pozycję, z dwoma zwycięstwami na koncie. Lepsi okazali się m. in. Esteban Ocon oraz Max Verstappen.
W 2015 roku jeszcze raz spróbował sił w Europejskiej F3. Tym razem już został wicemistrzem (po drodze wygrywając sześć wyścigów). Ustąpił w generalce jedynie Felixowi Rosenqvistowi. Wśród zawodników, których pokonał, byli m. in. Charles Leclerc, Lance Stroll, George Russell i Alexander Albon.
Poza tym triumfował w F3 Masters i zajął 4. miejsce w słynnym GP Makau.
Warto też wspomnieć, że wziął udział w dwóch wyścigach DTM, zastępując w składzie Audi zawieszonego Timo Scheidera. Ale nie były to dobre występy. Nieobeznany z niemiecką serią samochodów turystycznych, dojeżdżał do mety na końcu stawki.
Rok 2016 okazał się jego najbardziej udanym w juniorskich seriach. Zaatakował cykl GP2 (nazywany przedsionkiem F1) i znowu wywalczył wicemistrzostwo (z pięcioma wygranymi zawodami w dorobku). Mógł nawet jako debiutant zostać mistrzem, ponieważ pod koniec sezonu przejął prowadzenie w tabeli łącznej, lecz ostatecznie przegrał o 8 punktów z Pierre'em Gaslym. Czyli zespołowym partnerem.
Podczas tamtego sezonu dodatkowo flirtował z wyścigami długodystansowymi. Zaliczył dwa zawody w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC), jeden w European Le Mans Series (ELMS) i dwa w Asian Le Mans Series (ALMS). Wszędzie jeździł prototypem LMP2. Zdecydowanie najlepiej poszło mu w ostatnim z wymienionych czempionatów. Razem z Seanem Gelaelem zwyciężył w obu występach.
Formuła 1
Po sukcesie w GP2 awansował na 2017 rok do wymarzonej Formuły 1. Ale początkowo tylko w charakterze trzeciego i rezerwowego kierowcy. Z drugiej strony, dostał tę posadę w czołowym zespole. Zatrudniło go samo Ferrari.
Giovinazzi miał jeździć w symulatorze, na testach i ewentualnie piątkowych treningach, lecz los dał mu okazję do udziału w dwóch pierwszych wyścigach sezonu - GP Australii oraz GP Chin. Poprowadził w nich bolid Saubera, zastępując niedysponowanego Pascala Wehrleina.
Chociaż samochód szwajcarskiego teamu postawiał wiele do życzenia, Włoch wypadł bardzo obiecująco w debiucie. W kwalifikacjach na torze Albert Park otarł się o Q2. W niedzielnych zawodach był przedostatni, ale jednocześnie zabrakło mu tylko dwóch pozycji do strefy punktowej.
Dwa tygodnie później na torze w Szanghaju zatarł dobre wrażenie dwoma wypadkami na prostej startowej.
Potem jeszcze brał udział w treningach wozem Haasa.
W 2018 roku był rezerwowym Ferrari i Saubera. Tym razem nie wystartował w żadnych zawodach F1, za to... uczestniczył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Wystąpił w nim za sterami Ferrari 488 GTE Evo, razem z Toni Vilanderem i Pipo Deranim. Skończyło się 5. miejscem w kategorii GTE Pro.
Na sezon 2019 wreszcie został kierowcą wyścigowym Formuły Jeden. W Sauberze (cały czas będąc protegowanym Ferrari).
Droga do Formuły 1
Antonio Giovinazzi nawet nie miał 4 lat, gdy dostał od ojca gokarta. W wieku 7 lat wystartował w swoich pierwszych zawodach.
Kartingowcem był aż do 19. roku życia, co jest wielką abstrakcją wśród kierowców F1. Najważniejsze sukcesy w tej dyscyplinie motorsportu świętował w sezonach 2010-2011. Między innymi dwukrotnie wygrał prestiżowy cykl WSK Master Series i zajął 3. miejsce w Pucharze Świata (w kategorii KF2). W roku 2012 jeździł jeszcze na gokartach, ale jednocześnie wreszcie wsiadł do jednomiejscowego bolidu. W posunięciu naprzód kariery bardzo pomogła przyjaźń z innym kierowcą Seanem Gelaelem i wsparcie otrzymane od jego ojca Ricardo Gelaela. Jako szef indonezyjskiego oddziału KFC, zapewnił kumplowi swojego syna sponsoring tej firmy. Włoch cieszył się nim do końca swojej podróży przez juniorskie serie.
Podczas pierwszego sezonu w "single seaterach" Giovinazzi od razu został mistrzem. Choć mało znaczącej serii: Formuła Pilota China.
Dodatkowo gościnnie wziął udział w finałowej rundzie Formuły Abarth, rozegranej na torze Monza. Zaliczył wtedy fantastyczny występ. Na trzy przeprowadzone wyścigi, dwa wygrał, a w jednym był drugi.
Niemniej jednak nie był to zupełnie nieudany sezon. Giovinazzi jednocześnie pokazał się z dobrej strony w Brytyjskiej Formule 3. Zdobył w niej wicemistrzostwo. Przegrał tylko z Jordanem Kingiem.
Dodatkowo zajął 10. miejsce w zawodach Masters F3 na torze Zandvoort.
W roku 2014 spędził kolejny sezon w Europejskiej F3. Zmienił team i zdecydowanie poprawił wyniki, aczkolwiek szczyt tabeli łącznej wciąż pozostawał poza zasięgiem. Zajął 6. pozycję, z dwoma zwycięstwami na koncie. Lepsi okazali się m. in. Esteban Ocon oraz Max Verstappen.
W 2015 roku jeszcze raz spróbował sił w Europejskiej F3. Tym razem już został wicemistrzem (po drodze wygrywając sześć wyścigów). Ustąpił w generalce jedynie Felixowi Rosenqvistowi. Wśród zawodników, których pokonał, byli m. in. Charles Leclerc, Lance Stroll, George Russell i Alexander Albon.
Poza tym triumfował w F3 Masters i zajął 4. miejsce w słynnym GP Makau.
Warto też wspomnieć, że wziął udział w dwóch wyścigach DTM, zastępując w składzie Audi zawieszonego Timo Scheidera. Ale nie były to dobre występy. Nieobeznany z niemiecką serią samochodów turystycznych, dojeżdżał do mety na końcu stawki.
Rok 2016 okazał się jego najbardziej udanym w juniorskich seriach. Zaatakował cykl GP2 (nazywany przedsionkiem F1) i znowu wywalczył wicemistrzostwo (z pięcioma wygranymi zawodami w dorobku). Mógł nawet jako debiutant zostać mistrzem, ponieważ pod koniec sezonu przejął prowadzenie w tabeli łącznej, lecz ostatecznie przegrał o 8 punktów z Pierre'em Gaslym. Czyli zespołowym partnerem.
Podczas tamtego sezonu dodatkowo flirtował z wyścigami długodystansowymi. Zaliczył dwa zawody w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC), jeden w European Le Mans Series (ELMS) i dwa w Asian Le Mans Series (ALMS). Wszędzie jeździł prototypem LMP2. Zdecydowanie najlepiej poszło mu w ostatnim z wymienionych czempionatów. Razem z Seanem Gelaelem zwyciężył w obu występach.
Formuła 1
Po sukcesie w GP2 awansował na 2017 rok do wymarzonej Formuły 1. Ale początkowo tylko w charakterze trzeciego i rezerwowego kierowcy. Z drugiej strony, dostał tę posadę w czołowym zespole. Zatrudniło go samo Ferrari.
Giovinazzi miał jeździć w symulatorze, na testach i ewentualnie piątkowych treningach, lecz los dał mu okazję do udziału w dwóch pierwszych wyścigach sezonu - GP Australii oraz GP Chin. Poprowadził w nich bolid Saubera, zastępując niedysponowanego Pascala Wehrleina.
Chociaż samochód szwajcarskiego teamu postawiał wiele do życzenia, Włoch wypadł bardzo obiecująco w debiucie. W kwalifikacjach na torze Albert Park otarł się o Q2. W niedzielnych zawodach był przedostatni, ale jednocześnie zabrakło mu tylko dwóch pozycji do strefy punktowej.
Dwa tygodnie później na torze w Szanghaju zatarł dobre wrażenie dwoma wypadkami na prostej startowej.
Potem jeszcze brał udział w treningach wozem Haasa.
W 2018 roku był rezerwowym Ferrari i Saubera. Tym razem nie wystartował w żadnych zawodach F1, za to... uczestniczył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Wystąpił w nim za sterami Ferrari 488 GTE Evo, razem z Toni Vilanderem i Pipo Deranim. Skończyło się 5. miejscem w kategorii GTE Pro.
Na sezon 2019 wreszcie został kierowcą wyścigowym Formuły Jeden. W Sauberze (cały czas będąc protegowanym Ferrari).
Antonio Giovinazzi - bio | |
---|---|
Data urodzenia | 14 grudnia 1993 roku |
Narodowość | Włoch |
Zespół | Sauber |
Wzrost | 183 cm |
Waga | 70 kg |
Numer startowy | 4 |
Antonio Giovinazzi - statystyki | |
Zwycięstwa | 0 |
Punkty | 0 |
Wyścigi | 2 |
Pierwsze pola startowe | 0 |
Podia | 0 |
Debiut | GP Australii 2017 |
Najlepszy wynik | 12. miejsce |
Antonio Giovinazzi - kalendarium | |
2012 | Formuła Pilota China - mistrzostwo Formuła Abarth - trzy starty (dwa zwycięstwa) |
2013 | Europejska Formuła 3 - 17. miejsce (ominął jeden wyścig) Brytyjska Formuła 3 - 2. miejsce F3 Masters - 10. miejsce |
2014 | Europejska Formuła 3 - 6. miejsce |
2015 | Europejska Formuła 3 - 2. miejsce F3 Masters - zwycięstwo GP Makau - 4. miejsce DTM - dwa starty |
2016 | GP2 - 2. miejsce WEC - dwa starty ELMS - jeden start ALMS - dwa starty (dwa zwycięstwa) |
2017 | Formuła 1 (Sauber) - dwa starty (0 punktów) Formuła 1 - kierowca rezerwowy Ferrari |
2018 | Formuła 1 - kierowca rezerwowy Ferrari i Saubera 24h Le Mans - 5. miejsce w klasie GTE Pro |
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Antonio Giovinazzi
Podobne: Antonio Giovinazzi




Podobne galerie: Antonio Giovinazzi
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Newsletter
Galerie zdjęć

