Andretti w Formule 1 tylko w czołowym zespole

Michael Andretti powiedział, że jego syn Marco będzie jeździł w Formule 1 tylko jeśli od samego początku będzie mieć do dyspozycji topowy bolid.

Marco Andretti w tym tygodniu odbył drugi test dla zespołu Hondy i przyznał, że chętnie przeniósłby się do Formuły 1, ale dopiero po wygraniu klasycznego wyścigu Indianapolis 500.

Marco AndrettiMarco Andretti podczas testu w Jerez

Jego ojciec, który w Formule 1 zadebiutował w 1993 roku, powiedział, że pozwoli na starty syna tylko jeśli będzie miał zapewnione odpowiednie warunki.

„Dla mnie rok w Formule 1 był bardzo ciężki i właściwie byłem skazany na porażkę”, powiedział Andretti, który po raz pierwszy testował bolid Formuły 1 na niecały tydzień przed startem w pierwszym wyścigu.

„Nie chciałbym aby to samo przytrafiło się Marco. Jeśli kiedykolwiek będzie jeździł w Formule 1, chcę być pewny, że jeśli wystartuje w pierwszym wyścigu to będzie go stać na zwycięstwo.”

„Jest bardzo młody i jeśli zaczyna cokolwiek robić to musi być w stu procentach do tego przygotowany.” Marco Andretti ma ważny kontrakt z zespołem serii IRL - Andretti Racing na kolejne dwa lata i Michael jest przekonany, że każdy test, w którym jego młody syn weźmie udział jest dobry dla jego rozwoju. Michael zaplanował nawet test syna w samochodzie serii Nascar, aby poszerzyć horyzonty Marco.

„Patrzę na to z perspektywy ojca i właściciela zespołu”, powiedział. „Sytuacja jest więc bardzo delikatna.”

„Myślę, że najwspanialszą rzeczą w naszym zespole są dwaj ludzie - mój ojciec Mario i ja. Bardzo dbamy o Marco i chcemy jak najlepiej dla niego i dla nas. Myślę, że doświadczenia, które zbiera pomagają nam jako zespołowi.”

„Im więcej jeździ w różnych samochodach, tym lepszy będzie i tym lepiej będzie jeździł dla nas. To właśnie teraz robimy. Damy mu jeszcze okazję przejechać się wozem Nascar, co bardzo mu pomoże.”

„W przyszłości bardzo chcielibyśmy, aby dalej jeździł dla nas, jednak niestety nie będzie miało to pewnie miejsca. Mamy go jeszcze przez co najmniej dwa lata, więc postaramy się z nim osiągnąć jak najwięcej. Chcemy wygrać z Marco jak najwięcej wyścigów.”

Michael powiedział również, że testy syna w Formule 1 nie odciągają go od wyścigów IRL, które pozostają w centrum zainteresowania.

„Jestem pewny, że jeśli będzie dalej się tak rozwijał, to ludzie w Formule 1 będą chcieli aby dla nich testował. Dzieciak jest naprawdę dobry!”

„Przy tym jest normalny, potrafi ustalać priorytety. Wie co musi zrobić w tym roku i na tym się koncentruje.”

„Jeśli wygra serię IRL, będzie bardzo szczęśliwy. Jeśli nie - będzie dalej próbował. To właśnie czyni z niego zwycięzcę.”