Andretti: Tegoroczne mistrzostwo świata F1 nie będzie najlepszym wspomnieniem Hamiltona

Trzecie w karierze mistrzostwo świata Formuły 1 Lewisa Hamiltona nie zostanie zapamiętane jako wielkie osiągnięcie ani przez kibiców, ani przez jego samego, ze względu na decydującą rolę bolidu w sukcesie asa Mercedesa.

Taką opinią przy okazji GP USA podzielił się amerykański czempion F1 z 1978 roku Mario Andretti. Hamilton zdominował sezon 2015 tak bardzo, że ma spore szanse zapewnić sobie tytuł już tej niedzieli w Stanach Zjednoczonych, trzy wyścigi przed końcem rywalizacji.

Andretti stwierdził jednak, iż Brytyjczyk zaimponowałby bardziej, gdyby wywalczył mistrzostwo o włos.

„Na pewno ten rok nie będzie najlepszym wspomnieniem Lewisa". - mówił 75-latek niemieckiemu dziennikowi Die Welt. Spytany, czy ma na myśli brak walki koło w koło, Andretti odpowiedział: „Tak".

„Każdy wie, że jeśli naprawdę o coś się starasz, masz trudne momenty, ale dopinasz swego, właśnie wtedy masz prawdziwe poczucie triumfu. Tyczy się to też kierowców wyścigowych".

„Możesz mieć wielką satysfakcję ze zwycięstwa czy mistrzostwa tylko wtedy, kiedy faktycznie musisz zawalczyć o ten sukces".

„Teraz w F1 sprzęt ma tak duże znaczenie, a kierowcy coraz mniejsze. Tytuł dla Hamiltona był spodziewany już na dosyć wczesnym etapie sezonu".

„Na pewno wolałby toczyć cięższe pojedynki tu i tam. Zawodnik zapamiętuje wygrane osiągnięte na ostatnich okrążeniach, nie te, gdy prowadzisz od pierwszego okrążenia".