Formuła 1 » Aktualności F1 » Andretti: Afera szpiegowska nie zaszkodzi F1

Andretti: Afera szpiegowska nie zaszkodzi F1
2007-12-22 - W. Nogalski Tagi: Afera szpiegowska, Andretti
Mario Andretti twierdzi, że afera szpiegowska, która przyćmiła poprzedni sezon, nie zaszkodzi Formule 1.
FIA we wtorek anulowała nadzwyczajne posiedzenie Światowej Rady Sportów Motorowych, kończąc tym samym ciągnącą się od czerwca aferę. Decyzja FIA oznacza, że przyszłoroczny bolid McLarena jest legalny, a zespół uniknie dalszych kar. Andretti twierdzi, że zawirowania polityczne nie miały wpływu na popularność sportu. Dodatkowo pojawienie się w Formule 1 nowych kierowców, a w szczególności Lewisa Hamiltona, przysporzy jej kolejnych kibiców.
„Niewielu ludzi w ogóle wie, o co w tym wszystkim chodzi”, powiedział Andretti. „Może się wydawać, że afera negatywnie wpłynęła na wiarygodność F1, ale tak naprawdę przede wszystkim przyciągnęła ogromną uwagę, co przecież nie jest wcale takie złe.”
„Zarówno McLaren jak i FIA są wystarczająco sprytne, aby wylizać rany i iść dalej. W końcu mamy za sobą fascynujące mistrzostwa, co było zasługą między innymi Lewisa Hamiltona.”
Andretti zapowiedział również, że w przeciągu kilku lat możemy się spodziewać debiutu w Formule 1 jego wnuka Marco, który na początku roku zadebiutował za kierownicą Hondy.
„Marco musi się ścigać w F1. Ma talent i styl”, powiedział. „Już dziś ma przebłyski geniuszu i przede wszystkim ogromne umiejętności. Gdy testował na Jerez w ulewnym deszczu, prezentował się naprawdę świetnie. Szczególnie w tak ciężkich warunkach był bardzo konkurencyjny. Przez sześć okrążeń jechał tuż za Fernando Alonso i Alonso w żadnym momencie nie odjechał mu nawet na metr.”
„Marco w końcu musi pokazać ludziom, czego pragnie. Wiem, że chce być w Formule 1 i wiem, że mu się to uda.”
FIA we wtorek anulowała nadzwyczajne posiedzenie Światowej Rady Sportów Motorowych, kończąc tym samym ciągnącą się od czerwca aferę. Decyzja FIA oznacza, że przyszłoroczny bolid McLarena jest legalny, a zespół uniknie dalszych kar. Andretti twierdzi, że zawirowania polityczne nie miały wpływu na popularność sportu. Dodatkowo pojawienie się w Formule 1 nowych kierowców, a w szczególności Lewisa Hamiltona, przysporzy jej kolejnych kibiców.
„Niewielu ludzi w ogóle wie, o co w tym wszystkim chodzi”, powiedział Andretti. „Może się wydawać, że afera negatywnie wpłynęła na wiarygodność F1, ale tak naprawdę przede wszystkim przyciągnęła ogromną uwagę, co przecież nie jest wcale takie złe.”
„Zarówno McLaren jak i FIA są wystarczająco sprytne, aby wylizać rany i iść dalej. W końcu mamy za sobą fascynujące mistrzostwa, co było zasługą między innymi Lewisa Hamiltona.”
Andretti zapowiedział również, że w przeciągu kilku lat możemy się spodziewać debiutu w Formule 1 jego wnuka Marco, który na początku roku zadebiutował za kierownicą Hondy.
„Marco w końcu musi pokazać ludziom, czego pragnie. Wiem, że chce być w Formule 1 i wiem, że mu się to uda.”
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Andretti: Afera szpiegowska nie zaszkodzi F1
Podobne: Andretti: Afera szpiegowska nie zaszkodzi F1




Podobne galerie: Andretti: Afera szpiegowska nie zaszkodzi F1



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć