Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso zaszkodziły żółte flagi. "Jechałem po czwarte miejsce"

Alonso zaszkodziły żółte flagi. "Jechałem po czwarte miejsce"
Fernando Alonso potwierdził, że to piruet Kimiego Raikkonena w końcówce finałowej części kwalifikacji uniemożliwił mu zdobycie dobrej pozycji startowej do wyścigu o GP Japonii. Lider klasyfikacji generalnej podczas swojego ostatniego mierzonego okrążenia prezentował tempo warte czwartego miejsca, trzeciego na starcie, lecz napotykając żółte flagi spowodowane incydentem Fina musiał zwolnić i nie poprawił czasu. Wcześniej ustanowiony rezultat dał mu siódmą lokatę.
„Co mogę powiedzieć innego niż to, że jestem zły, bo miałem pecha?" - pytał Alonso. „Żółte flagi wywieszono w możliwie najgorszym momencie, gdy wjeżdżałem w 14. zakręt. Do tego momentu moje okrążenie było świetne i miałem wielką szansę, by wykręcić czwarty czas dnia, dzięki któremu ruszałbym z trzeciego pola. Wyścig mógłby zatem mieć dla mnie zupełnie inny przebieg, ale trzeba zaakceptować to, co się stało. Dzisiaj mieliśmy pecha, więc może jutro dopisze nam szczęście".
Dzięki karze przesunięcia o 5 pól dla trzeciego Buttona, Alonso wystartuje w niedzielę z szóstej pozycji. Pomny nie najlepszej formy bolidu Ferrari tego weekendu, były dwukrotny czempion Formuły 1 oczekuje ciężkich zawodów. „Nasi oponenci są bardzo silni, jak np. Red Bulle, które zdobyły pierwszy rząd, czy McLareny, które akurat ruszą za mną. Trzeba więc będzie mieć oko na oba kierunki". - wyjaśniał.
„Spodziewam się trudnej niedzieli. Głównym celem jest osiągnięcie mety - niezawodność to kluczowa sprawa - i wywiezienie dobrej zdobyczy punktowej. Zmieniliśmy trochę rzeczy w aucie względem piątku, ale po trzecim treningu wróciliśmy do starych ustawień, ponieważ nie byliśmy przekonani o słuszności wprowadzonych modyfikacji. Oczywiście jestem większym optymistą jeśli chodzi o nasz jutrzejszy występ, niż byłem przed kwalifikacjami, bo na dystansie wyścigu zwkle prezentujemy lepsze tempo. Oby ta teza się sprawdziła".
Felipe Massa za kierownicą drugiego wozu Scuderii nie wszedł do Q3, przegrywając awans z Nico Hulkenbergiem o bagatela 0.021 sekundy. Brazylijczyk przekonuje, że mógł zameldować się nawet wśród czołowej piątki, ale nowy zestaw miękkich opon, na którym pokonał swoje najważniejsze okrążenie Q2, nie wiadomo czemu okazał się zapewniać bardzo słabą przyczepność. Były wicemistrz świata zdobył jedenaste miejsce, lecz jutro wyruszy z dziesiątego - dzięki karze przesunięcia o 5 pozycji dla Hulkenberga.
„Przez cały czas byłem bardzo usatysfakcjonowany zachowaniem bolidu i kręciłem świetne czasy na twardej, czy jakiejkolwiek mieszance opon". - relacjonował Massa. „Wtedy dostałem się do Q2 i na używanym komplecie miękkiego ogumienia ustanowiłem piąty wynik. Następnie założyłem nowy zestaw. Każdy poprawiał się o minimum pół sekundy, a ja od pierwszego zakrętu nie miałem przyczepności. Jestem pewny, że problemem był drugi komplet opon, bo przez cały piątek nie miałem kłopotów z żadnym zestawem ogumienia. (...) Jestem rozczarowany, gdyż było łatwo wejść do Q3 i mógłbym jutro ruszać z pierwszej piątki. (...) Wiadomo, to frustrujące, bo problem przydarzył się w najważniejszym momencie".Ponieważ Massa nie uczestniczył w Q3, na pocieszenie jako jedyny z czołowej dziesiątki może wybierać, których opon użyć do rozpoczęcia zawodów. Pozostałych dziewięciu kierowców musi założyć napoczęty zestaw, na jakim pokonało swoje najszybsze okrążenie kwalifikacyjne. „Myślę, że to ważne, aby cały czas mieć świeże gumy. Liczę, iż da mi to dobrą przewagę, ale nie wiadomo". - powiedział reprezentant stajni z Maranello.
Dzięki karze przesunięcia o 5 pól dla trzeciego Buttona, Alonso wystartuje w niedzielę z szóstej pozycji. Pomny nie najlepszej formy bolidu Ferrari tego weekendu, były dwukrotny czempion Formuły 1 oczekuje ciężkich zawodów. „Nasi oponenci są bardzo silni, jak np. Red Bulle, które zdobyły pierwszy rząd, czy McLareny, które akurat ruszą za mną. Trzeba więc będzie mieć oko na oba kierunki". - wyjaśniał.
„Spodziewam się trudnej niedzieli. Głównym celem jest osiągnięcie mety - niezawodność to kluczowa sprawa - i wywiezienie dobrej zdobyczy punktowej. Zmieniliśmy trochę rzeczy w aucie względem piątku, ale po trzecim treningu wróciliśmy do starych ustawień, ponieważ nie byliśmy przekonani o słuszności wprowadzonych modyfikacji. Oczywiście jestem większym optymistą jeśli chodzi o nasz jutrzejszy występ, niż byłem przed kwalifikacjami, bo na dystansie wyścigu zwkle prezentujemy lepsze tempo. Oby ta teza się sprawdziła".
Felipe Massa za kierownicą drugiego wozu Scuderii nie wszedł do Q3, przegrywając awans z Nico Hulkenbergiem o bagatela 0.021 sekundy. Brazylijczyk przekonuje, że mógł zameldować się nawet wśród czołowej piątki, ale nowy zestaw miękkich opon, na którym pokonał swoje najważniejsze okrążenie Q2, nie wiadomo czemu okazał się zapewniać bardzo słabą przyczepność. Były wicemistrz świata zdobył jedenaste miejsce, lecz jutro wyruszy z dziesiątego - dzięki karze przesunięcia o 5 pozycji dla Hulkenberga.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Alonso zaszkodziły żółte flagi. "Jechałem po czwarte miejsce"
Alonso zaszkodziły żółte flagi. "Jechałem po czwarte miejsce"
SCUDERIA_FERRARI 2012-10-06 17:28
alosno wygra bo alternator vettela trafi szlak a w webbera wieździe grosjean
Alonso zaszkodziły żółte flagi. "Jechałem po czwarte miejsce"
Mclaren 2012-10-06 17:57
Też mam nadzieje że Alonso wygra,a Ventyl nie dojedzie do mety.
Podobne: Alonso zaszkodziły żółte flagi. "Jechałem po czwarte miejsce"




Podobne galerie: Alonso zaszkodziły żółte flagi. "Jechałem po czwarte miejsce"



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter