Alonso wytyka błędy w strategii

Fernando Alonso stwierdził, że po błędzie w strategii zdał sobie sprawę, że nie ma szans na zdobycie punktów.

Hiszpan wystartował z czwartego miejsca. Pierwszy zjazd do boksów zaliczył tuż po wyjechaniu samochodu bezpieczeństwa, jednak później utknął za Heidfeldem, który maksymalnie zatankowany bardzo go spowalniał. Kierowca Renault przyznał, że w momencie gdy zjeżdżał do boksów, miał paliwa jeszcze na siedem okrążeń. Jego zdaniem było by bardziej rozsądne, gdyby zatankował później - podobnie jak Heidfeld.

"Popełniliśmy duży błąd, gdy zdecydowaliśmy się na zjazd do pit stopu podczas okresu neutralizacji. Ta strategia nie była dobra. Mogłem pozostać na torze jeszcze przez sześć-siedem okrążeń." "Gdy wypadłem z trasy faktycznie byłem trzeci. Jednak za mną jechali kierowcy, którzy już nie musieli zjechać do boksów. Z naszych obliczeń wynika, że mogłem być ósmy lub dziewiąty - czyli bez punktów."

"Gdybym został na torze i tankował później, wyjechałbym przed Heidfeldem i przed Kubicą z dużą szansą na podium." Alonso stracił panowanie nad bolidem podczas 42. okrążenia: "Zmieniłem tor jazdy, aby przygotować się do wyprzedzania Heidfelda. Starałem się o finisz na punktowanym miejscu, jednak wyjechałem kołami na brudny kawałek toru i wypadłem."

"Takie rzeczy zdarzają się podczas wyścigu."