Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso robił awantury szefowi Hondy

Alonso robił awantury szefowi Hondy
Szef Hondy w Formule 1 - Yusuke Hasegawa przyznał, że Fernando Alonso się z nim awanturował. Japończyk jednak nie ma pretensji do byłego dwukrotnego mistrza świata.
Alonso trzeci rok dostaje od Hondy niekonkurencyjny silnik, który dodatkowo miewa więcej awarii niż inne jednostki napędowe. Porywczy Hiszpan przez to nie raz wybuchał frustracją podczas rozmów radiowych z zespołem. Hasegawa nie ukrywa, że za kulisami też słyszał cierpkie słowa.
„Alonso zawsze przychodził, aby wywierać na mnie naciski". - wyznaje w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika El Confidencial. „Jeżeli bolid jeździł źle, nie miał problemu, aby okazać mi swoje niezadowolenie". „Nie wydaje mi się, by czerpał z tego przyjemność. Wręcz przeciwnie. Jest dobrym człowiekiem. Prawdopodobnie bardzo się wstydził, gdy musiał mnie skrzyczeć... ale musiał to zrobić. W końcu również chciał, żeby wszystko było w porządku. Dlatego sam tak bardzo się wstydzę".
„Oczywiście są ludzie w Hondzie, którym podejście Alonso się nie podobało". - kontynuuje. „Ale ja do nich nie należę. Ja nie miałem z tym problemu".
(...) Z profesjonalnego punktu widzenia było wiele kłopotów. Jako że nigdy nie był zadowolony, było bardzo trudno nawiązać dobre stosunki zawodowe. Oczywiście to samo tyczy się relacji osobistych".
„Alonso robił swoje, jak dobry profesjonalista, którym jest. Kierowcy przecież są bardzo emocjonalnymi ludźmi i trzeba zrozumieć, kiedy reagują w ten sposób".„Gdyby miał najlepszy samochód, czy Alonso nie byłby szczęśliwy? Naturalnie, że byłby. Dlatego nie możemy narzekać".
Po dobiegającym końca sezonie drogi Alonso i Hondy się rozejdą. McLaren od 2018 roku będzie używał napędu Renault.
„Wstydzę się, że nie dałem Fernando Alonso dobrego silnika". - przytacza El Confidencial słowa Hasegawy na podsumowanie swojego artykułu.
Alonso trzeci rok dostaje od Hondy niekonkurencyjny silnik, który dodatkowo miewa więcej awarii niż inne jednostki napędowe. Porywczy Hiszpan przez to nie raz wybuchał frustracją podczas rozmów radiowych z zespołem. Hasegawa nie ukrywa, że za kulisami też słyszał cierpkie słowa.
„Alonso zawsze przychodził, aby wywierać na mnie naciski". - wyznaje w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika El Confidencial. „Jeżeli bolid jeździł źle, nie miał problemu, aby okazać mi swoje niezadowolenie". „Nie wydaje mi się, by czerpał z tego przyjemność. Wręcz przeciwnie. Jest dobrym człowiekiem. Prawdopodobnie bardzo się wstydził, gdy musiał mnie skrzyczeć... ale musiał to zrobić. W końcu również chciał, żeby wszystko było w porządku. Dlatego sam tak bardzo się wstydzę".
„Oczywiście są ludzie w Hondzie, którym podejście Alonso się nie podobało". - kontynuuje. „Ale ja do nich nie należę. Ja nie miałem z tym problemu".
„Alonso robił swoje, jak dobry profesjonalista, którym jest. Kierowcy przecież są bardzo emocjonalnymi ludźmi i trzeba zrozumieć, kiedy reagują w ten sposób".„Gdyby miał najlepszy samochód, czy Alonso nie byłby szczęśliwy? Naturalnie, że byłby. Dlatego nie możemy narzekać".
Po dobiegającym końca sezonie drogi Alonso i Hondy się rozejdą. McLaren od 2018 roku będzie używał napędu Renault.
„Wstydzę się, że nie dałem Fernando Alonso dobrego silnika". - przytacza El Confidencial słowa Hasegawy na podsumowanie swojego artykułu.
źródło: elconfidencial.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Alonso robił awantury szefowi Hondy
Podobne: Alonso robił awantury szefowi Hondy




Podobne galerie: Alonso robił awantury szefowi Hondy
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Honda
Newsletter
Galerie zdjęć