Alonso robi sobie przerwę na naładowanie baterii

Fernando Alonso tłumaczy, że wycofuje się z Formuły 1 po sezonie 2018, aby odpocząć - i być może wrócić w 2020 roku.

W 2019 roku Hiszpan będzie się ścigał w innych seriach, ale rzadziej. Mając więcej wolnego czasu, spróbuje na nowo nabrać siły do działania, aby później wznowić rywalizację w królowej sportów motorowych, albo startować regularnie gdzieś indziej, na przykład w amerykańskim IndyCar. „Kiedy postanowiłem, że przestanę jeździć w F1, głównym motywem była chęć zyskania trochę więcej czasu dla siebie, ponieważ jestem w pełni zaangażowany w motorsport od 20 lat". - mówi.

„Czuję, że muszę nieco naładować baterie, ale w 2020 roku mogę pojechać cały sezon w IndyCar, cały sezon w Formule 1, albo cały sezon w innej serii". Na przyszły rok Alonso oficjalnie ma zaplanowane aktualnie tylko trzy starty w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC) i udział w Indianapolis 500 (najważniejszej rundzie IndyCar), aczkolwiek 37-latek zapowiada, że w rzeczywistości zaliczy „dużo więcej" wyścigów. „Dowiecie się krok po kroku". - dodaje.

Alonso prawdopodobnie wystartuje także po raz drugi z rzędu w styczniowych, 24-godzinnych zawodach Daytona. Poza tym, może rozpocząć w drugiej połowie roku kolejny sezon w WEC, albo pojechać jeszcze w jakichś dodatkowych eliminacjach IndyCar.