Alonso przetestował częściowo usprawniony silnik Hondy

Honda wypróbowała na piątkowych treningach GP Azerbejdżanu częściowo ulepszoną wersję swojego silnika w Formule 1.

Japończycy od dawna szykowali poważne usprawnienie dla niekonkurencyjnej jednostki napędowej dostarczanej McLarenowi.

Brytyjski zespół był zirytowany, że nie otrzymał go na GP Kanady, ale zmiany wreszcie wdrożono w Baku. Niemniej nie wszystkie. Mimo tego, już jest zauważalna różnica. Nowy silnik dostał tylko Fernando Alonso, który wczoraj rozpędził się na nim do prędkości wyższej o 14 km/h niż korzystający ze starej jednostki Stoffel Vandoorne.

Bądź co bądź Hiszpanowi wciąż brakowało 27 km/h do najwyższej prędkości, uzyskanej przez Estebana Ocona.

Tak czy inaczej, Honda jest zadowolona.

„(...) Zobaczyliśmy określony postęp w kwestii mocy". - potwierdził kierujący działaniami koncernu z Tokio w królowej sportów motorowych Yusuke Hasegawa. „Ogólnie uważam dzisiejszy dzień za pozytywny - nie było żadnych poważnych problemów z nową wersją silnika i czuję, że zrobiliśmy zachęcający krok do przodu".

Alonso miał awarię na drugim treningu i zakomunikował przez radio, że wysiadł mu kolejny raz właśnie silnik, ale w rzeczywistości zawiodła skrzynia biegów. Pomimo niedokończenia zajęć były dwukrotny mistrz świata zajął 12. miejsce - stosunkowo niezłe biorąc pod uwagę, jak ważną rolę odgrywają konie mechaniczne na Baku City Circuit. Alonso jednak wróci do starego silnika na resztę Grand Prix. Honda uznała, że nie ma sensu eksploatować nowego, skoro 35-latek i tak ma małe szanse na dobry wynik, przez karę cofnięcia na starcie o 15 pozycji.