Alonso przeprasza FIA

Ferrari i sam Fernando Alonso postanowili nieco spuścić z tonu w komentarzach na temat incydentu z wyprzedzeniem przez Hamiltona samochodu bezpieczeństwa i nieadekwatnej do sytuacji reakcji sędziów. W pierwszych wypowiedziach, Hiszpan zarzucał wręcz FIA manipulację i faworyzowanie Brytyjczyka. Po tym jak opadły emocje (a FIA zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji wobec Ferrari) Alonso przeprosił za zbyt emocjonalne słowa oraz wypowiedział się o całym zajściu w zdecydowanie bardziej dyplomatycznych słowach.

„Rozumiem, ze sędziowie mają ciężką pracę i podejmowane przez nich decyzje nie są łatwe. Niestety, w tym konkretnym przypadku kierowcy przestrzegający przepisów ucierpieli bardziej, niż łamiący je”. „ Jestem zadowolony, że FIA zareagowała prawidłowo i zwołała specjalne posiedzenie poświęcone temu, by podobne sytuacje nie mogły wydarzyć się w przyszłości”.

Fernando wierzy, że strata punktowa z Walencji nie zaważy na ostatecznym wyniku walki o tytuł. „Pomimo, iż rezultat z Walencji nie był dla nas wymarzonym, a strata wzrosła do 29 punktów, wciąż mamy szansę na mistrzostwo. Nie jesteśmy nawet w połowie sezonu i wszystko jest jeszcze możliwe”.