Alonso pozostaje realistą po efektownym zwycięstwie

Fernando Alonso studził hurraoptymizm po efektownym zwycięstwie w GP Chin podkreślając, że bolidy trzech konkurencyjnych zespołów są porównywalnie szybkie, co jego Ferrari.

Ruszając z trzeciego pola, Alonso już na starcie wyprzedził drugiego Kimiego Raikkonena, a po czterech okrążeniach odebrał prowadzenie Lewisowi Hamiltonowi. Kontrolując przebieg zawodów, minął metę ponad 10 sekund przed rywalami. Chociaż był dziś poza zasięgiem innych kierowców,  Hiszpan jeszcze nie chce mówić o mistrzostwie, gdyż jak twierdzi cała czołówka jest na podobnym poziomie, a rozkład sił w niej będzie zmieniał się z wyścigu na wyścig. „Jest teraz trochę za wcześnie, musimy zaczekać na wakacyjną przerwę, aby zobaczyć pretendentów do tytułu". - powiedział Alonso. „Miejmy nadzieję po wakacjach będziemy wśród nich. Chciałbym, aby o mistrzostwo walczył też Felipe Massa, bo to oznaczałoby, że nasz samochód jest dobry.

„Myślę, że aktualnie bolidy Lotusa, Red Bulla i Mercedesa dorównują naszemu. Nie widzę, by ktoś miał wyraźną przewagę. Może Red Bull dominował w GP Australii. Podczas wyścigu mieli problemy ze zużyciem opon, ale wciąż byli bardzo szybcy. W GP Malezji byli bardziej wśród grupy, tutaj podobnie. Poczekajmy i zobaczmy, jak każdy będzie rozwijał swoje auto oraz komu dopisze szczęście".

Alonso wyznał jednak, że w jego wozie drzemią jeszcze większe możliwości od zaprezentowanych dzisiaj. Kiedy pewnie prowadził GP Chin, inżynier poprosił byłego dwukrotnego mistrza świata, aby zwolnił, ponieważ nie ma potrzeby aż tak cisnąć. W odpowiedzi usłyszał, iż wcale nie forsuje tempa.

„Mieliśmy jeszcze rezerwy (...)". - potwierdził po wyścigu Fernando. „Mamy więcej potencjału i obyśmy pokazali go za tydzień w Bahrajnie". Wygrana w Szanghaju wywindowała Alonso na trzecią pozycję klasyfikacji generalnej kierowców. Do lidera tabeli Sebastiana Vettela as Ferrari ma 9 punktów straty.

„Sytuacja na pewno wygląda dobrze, czuję wielki optymizm. Musimy dalej iść tą drogą i w GP Bahrajnu miejmy nadzieję zdobyć kolejne podium". - dodał Alonso.