Alonso nie wyklucza powrotu do McLarena

biedny już nie ma się gdzie ścigać. McLaren nigdy cię nie będzie chciał. Skończy w jakimś Nascarze albo DTM

lubię Alonso, uważam że jest bardzo dobrym kierowcą, ale robi wokół siebie zbyt dużo szumu, robi się to denerwujące, chyba zapomniał o tym że nie ma ludzi nie zastąpionych ...

Tonący brzytwy się chwyt...

Dajcie spokój, przecież wszyscy wiemy, że Ferdek w McLarenie już nogi nie postawi. Ani oni go nie chcą, ani on ich. To tylko marketingowe gadki, widać Flavio nie chce mu dać tyle, ile chce Alonso. Więc Ferdek puszcza takie teksty, żeby się trochę potargować, i tyle.

Przynajmniej mówi że szanuje... Nie to co ja ;-)

hmm Sandi, jestem niezmiernie ciekawy dlaczego, możesz wyjaśnić ?

Przesadził. Z 3 miesiące temu powiedział, że już nigdy nie będzie jeździł w McLarenie. On ma chyba niespójne wiadomości... A najlepsze jest to, że skłamał. „Nigdy nie miałem problemów z Lewisem - jest kierowcą, którego szanuję”. „Prawdą jest, że nasze stosunki nie układały się najlepiej, ale według mnie przyczyną problemów było szefostwo zespołu.” Czy on w jednym wywiadzie potrafi podać dwie sprzeczne informacje?? Skoro nie miał z nim problemów, to czemu ich stosunki nie układały się najlepiej?? To nie zależało tylko od zespołu. Ale dobra, daje już mu spokój. Ciągle jest moim ulubionym kierowcą... I nie wiem, co by musiał zrobić żeby się to zmieniło...