Alonso nie wyklucza nikogo z walki o tytuł

Fernando Alonso powiedział, że nie wyklucza nikogo z walki o tytuł mistrzowski w tym roku, pomimo niekorzystnego rezultatu Grand Prix Singapuru dla niektórych kierowców.

Kierowca Ferrari wygrał swój czwarty wyścig w tym sezonie i awansował na drugie miejsce w klasyfikacji kierowców. Hiszpan traci do liderującego Marka Webbera 11 punktów. Największe straty poniósł dziś Lewis Hamilton, który nie ukończył rywalizacji. Brytyjczyk jest teraz trzeci z 20 punktami straty do Webbera. Czwarty jest Sebastian Vettel - 21 punktów mniej niż jego partner z Red Bulla, a piąty Jenson Button z 25-cio punktową stratą na cztery wyścigi do końca sezonu. "Walka nadal jest bardzo zacięta. Cała piątką ma nadal szansę na tytuł. Jedni mają je większe, inni mniejsze, ale nadal wszystko może się zdarzyć. Mark jest w trochę lepszej sytuacji i słaby weekend w jego wykonaniu niczego nie przesądza, natomiast reszta musi nadrabiać" - powiedział Alonso. "Zrobimy wszystko co w naszej mocy - nie wiem czy to wystarczy, aby wygrać mistrzostwa, ale możecie być pewnie, że będziemy walczyć do samego końca" - dodał dwukrotny mistrz świata.

"Może się zdarzyć tak, że któryś z nas wygra teraz dwa, albo trzy wyścigi z rzędu co da mu bardzo dobre perspektywy. Jednocześnie jeden fatalny występ może pogrzebać nasze szanse. Musimy być skoncentrowani, nie popełniać błędów i mam nadzieję utrzymać dobrą formę w Japonii" - zakończył Hiszpan.