Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Alonso nie świętuje jednego punktu
Alonso nie świętuje jednego punktu

Alonso nie świętuje jednego punktu

2015-07-06 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Silverstone, McLaren, Wielka Brytania
Fernando Alonso podkreślił, że punkt zdobyty we wczorajszym wyścigu Formuły Jeden o GP Wielkiej Brytanii go nie zadowala, choć jest pierwszym, jaki wywalczył podczas sezonu 2015.

Były dwukrotny mistrz świata finiszował na 10. miejscu mimo startu z 17. pola i kolizji z drugim kierowcą McLarena - Jensonem Buttonem na pierwszym okrążeniu, przez którą musiał zjechać na wymianę nosa.
Alonso nie świętuje jednego punktuAlonso nie świętuje jednego punktu
Alonso wszedł do punktowanej dziesiątki korzystając na deszczu pod koniec i wczesnej wymianie opon ze slicków na przejściówki.

Hiszpan wskazał, że ma znacznie większe ambicje, aczkolwiek przyznał, iż uzyskany wynik podniesie na duchu zespół.

„Nie jestem zadowolony, ale to pierwszy punkt z wielu, mam nadzieję".
- mówił.

„Jeszcze nie świętujemy, ponieważ to tylko jedno oczko, ale na pewno podziała korzystnie na morale teamu, zdopinguje tych pracujących nad bolidem noc i dzień.
Alonso nie świętuje jednego punktuAlonso nie świętuje jednego punktu
„Dzisiaj nie zasłużyliśmy tak bardzo na zapunktowanie, bo jechałem na 11. pozycji. Ale wtedy pojawił się deszcz i dostałem 10. lokatę mniej więcej za darmo".


Alonso dodał: „Nie mogę powiedzieć, że 10. miejsce to dobry rezultat. Chcemy być mistrzami świata, co wymaga ogromnej pracy oraz dyscypliny odtąd do przyszłego roku. Ekipa jest bardzo skoncentrowana.
„Przywieziemy poprawki do samochodu w następnych wyścigach, chociaż może nie będzie widać wzrostu konkurencyjności, bo będziemy karani i będziemy startować z końca stawki.

„Ale celem jest zakończenie sezonu już na innym poziomie. Dlatego zapunktowanie teraz to normalna rzecz, żadna rewelacja".
Alonso nie świętuje jednego punktuAlonso nie świętuje jednego punktu
Button występujący przed własną publicznością, odpadł po stłuczce z Alonso, który uderzył w niego omijając wypadek Lotusów.

Cały bałagan zaczął się od kolizji pomiędzy Romainem Grosjeanem i Danielem Ricciardo, za który według Lotusa odpowiada kierowca Red Bulla, lecz Alonso początkowo irytował się na Grosjeana oraz Pastora Maldonado.
„To był niewiarygodny start". - powiedział. „Dwa Lotusy pojechały zdecydowanie za agresywnie w trzecim zakręcie, przez co wpadłem w poślizg i dotknąłem Jensona Buttona.
Alonso nie świętuje jednego punktuAlonso nie świętuje jednego punktu
„Sądzę, że zabrakło zdrowego rozsądku".
- dodał.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Alonso nie świętuje jednego punktu