Alonso liczy na mniejszą korzyść rywali z podkręcenia mocy w kwalifikacjach

Fernando Alonso ma nadzieję wejść do finałowej części kwalifikacji Formuły 1 w domowym GP Hiszpanii, mimo spodziewanego zwiększenia mocy przez rywali dzisiaj.

Kierowca zespołu McLaren-Honda poważnie przebudowanym bolidem zakończył w czołowej dziesiątce oba piątkowe treningi, ale Honda nie podkręca na czasówkę swojego silnika tak, jak inni producenci. Alonso liczy jednak, że na torze Barcelona-Catalunya będzie to miało mniejsze znaczenie.

„Myślę, że jesteśmy w takim samym położeniu, co podczas GP Rosji". - zaczął były 2-krotny mistrz świata.

„Zdajemy się plasować w najlepszej dziesiątce, na ósmym albo dziewiątym miejscu, ale różnice są bardzo małe".

„W kwalifikacjach z jakiegoś powodu rywale zawsze wyciągają więcej ze swoich jednostek napędowych - mają specjalne mapy silnika na jedno okrążenie, a my nie - dlatego nam odjeżdżają".

„Jednak tutaj silnik nie odgrywa takiej roli jak gdzie indziej, więc mam nadzieję, że te mapy nie dadzą za wiele..."

Duet McLaren-Honda jeszcze nigdy nie awansował do Q3.