Alonso dalej broni swojego odejścia z Ferrari - ale chciałby jeździć bolidem Vettela

Fernando Alonso przekonuje, że mimo tegorocznej walki Ferrari o mistrzostwo świata Formuły 1 postąpił słusznie opuszczając włoską ekipę po sezonie 2014. Z drugiej strony przyznał, że chciałby mieć do dyspozycji jej obecny bolid.

Alonso przez pięć lat startów dla Ferrari niespodziewanie nie zdobył żadnego tytułu, ale w sezonie 2017 zespół z Maranello być może wreszcie dysponuje mistrzowskim samochodem. Sebastian Vettel wygrał nim dwa z trzech pierwszych wyścigów i przewodzi klasyfikacji generalnej. Tymczasem Alonso dalej męczy się z niekonkurencyjnym i awaryjnym bolidem w teamie McLaren-Honda.

Hiszpan nie ukrywa, że zamieniłby go na obecny wóz Scuderii, jednak jednocześnie konsekwentnie nie chce uznać swojego odejścia z najbardziej utytułowanego zespołu w historii F1 za błąd.

„I tak nie miałem kontraktu (z Ferrari - red.) na 2017 rok, więc..." - mówił.

Alonso w Ferrari podczas sezonu 2014

„Nawet za 20 lat Ferrari będzie dalej wygrywać. Miejmy nadzieję, że nie będą wciąż padać pytania, czy Alonso zrobił dobrze odchodząc z Ferrari, kiedy będę miał 75 lat!"

„Startowałem w tej ekipie przez pięć sezonów i wygrywała wcześniej, wygrywała także za moich czasów - walczyliśmy o mistrzostwo do samego końca. Zdobyła parę tytułów w ostatnich latach, teraz wygrywa wyścigi i będzie zwyciężała oraz zdobywała mistrzowskie tytuły też w przyszłości. Więc nie zawsze chodzi o to, czy Fernando zrobił dobrze, czy nie".

„Chcielibyśmy być bardziej konkurencyjni (w McLaren-Honda - red.), to na pewno. Przynajmniej jeśli chodzi o sezony, na które jeszcze miałem umowę (z Ferrari - red.) - lata 2015-2016 - wciąż myślę, że podjąłem właściwą decyzję spędzając je w McLarenie. Nauczyłem się wielu rzeczy, pracowałem z jednym z najlepszych inżynierów, jakich spotkałem w swojej karierze".

„Tam (do Ferrari - red.) przyszedłem w momencie, gdy brak zwycięstw był zbyt stresujący. Przez pierwszy czy drugi rok jest ok, ale kiedy taka sytuacja utrzymuje się 7-8 lat, robi się bardzo ciężko. Zatem jakość mojego życia uległa poprawie w ostatnich dwóch latach, pomimo wyników".

„Ale tak, dzisiaj wygrywają, podobnie jak Mercedes. Chciałbyś mieć każdy bolid, który zwycięża, ponieważ sam chcesz wygrywać". - przyznał. „Lecz to nie zmienia tego, co zrobiłem".

„Nawet gdy opuściłem Renault mówiono, że nie powinienem był nigdy tego robić, ale po moim odejściu nie zdobyli tam już żadnego tytułu".

„Pewnie zadajesz to pytanie (o odejście z Ferrari - red.), ponieważ sprzedaje się ono na okładkach magazynów i możesz mówić o »zmarnowanym talencie«, ale jestem niezmiernie zadowolony z mojej kariery, dzięki Bogu jeździłem konkurencyjnym bolidem i mogłem osiągnąć pewne rzeczy".

Alonso za kierownicą bolidu Renault, którym w 2006 roku zdobył swój drugi tytuł mistrza świata

„Są bardzo utalentowani kierowcy, którzy nigdy nie stanęli na podium. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale w tej chwili jestem dość zadowolony z tego czego dokonałem i z tego, kim dzisiaj jestem". - dodał.