Alonso: Żeby wygrać, potrzebujemy nieco szczęścia

Fernando Alonso uważa, że aby wygrać w domowym wyścigu w Walencji potrzeba mu trochę szczęścia. Fernado Alonso był najszybszym kierowcą podczas drugiej sesji treningowej.

Dwukrotny mistrz świata uważa, że któryś z rywali musiałby popełnić błąd, by kierowcy Renault mogli walczyć o zwycięstwo.''Myślę, że potrzebujemy trochę pomocy od innych.'' - powiedział Hiszpan - ''Podobna sytuacja miała miejsce na torze Sepang w zeszłym roku - pomógł samochód bezpieczeństwa, i wykorzystałem okazję.'' ''W zeszłym roku na torze Fuji, na pierwszym zakręcie wypadły cztery bolidy, tam również miałem szczęście. Gdyby nie te czynniki, to nie mógłbym wygrać żadnego wyścigu z poprzednim sezonie. W tym roku jest mniej więcej tak samo. Ciągle brakuje nam kilka setnych sekundy na okrążeniu, aby walczyć o Grand Prix. Jeśli rywale będą popełniać błędy, to może uda nam się to wykorzystać, ale nie będzie to w całości zależne od nas.'' - powiedział Alonso. Fernando Alonso wypowiedział się także na temat kolizji z Nickem Heidfeldem.

''W mojej opinii był to zwykły incydent. Myślałem, że Nick zjeżdża do alei serwisowej, ponieważ bardzo szeroko w ostatni zakręt i musiał się skierować w stronę wjazdu do pit-lane. Potem nagle skręcił, co mnie totalnie zaskoczyło. Doszło do kontaktu, ponieważ Heidfeld mnie nie widział. Nie ma nic do dodania.'' - powiedział Hiszspan.