Alonso: Odprawy kierowców F1 niewarte zabierania głosu

Fernando Alonso wyznał, że milczy na wspólnych odprawach kierowców przed wyścigami Formuły 1, ponieważ te są zwykłą "formalnością".

Były dwukrotny mistrz świata stroni od zabierania głosu, choć należy do czołowych zawodników w stawce, a także tych najbardziej doświadczonych.

Alonso wyjaśnił, że to właśnie doświadczenie każe mu ograniczać się do roli "widza", gdy przed każdymi zawodami kierowcy spotykają się z dyrektorem wyścigów F1 z ramienia FIA, Charlie Whitingiem. „Zwykle trzymam się z dala od wszelkich dyskusji i sprzeczek", - mówił 33-letni Hiszpan, „ponieważ przez wszystkie lata ścigania się tutaj zauważyłem, że odprawy kierowców to formalność.

„Gdy coś powiesz na nich, czasami jedyne co osiągniesz, to rozzłościsz dyrektora wyścigów.

„Kiedy tak zrobisz, a potem uczestniczyłbyś w jakimś incydencie... Wolę usiąść, zrelaksować się i słuchać innych.

„To stało się rutyną. Jestem na tych odprawach tylko jako widz". - skwitował.