Alonso: GP Niemiec pokaże, co z formą Ferrari

GP Niemiec zweryfikuje, czy rywale do mistrzowskich tytułów odskoczyły Ferrari, czy gorsza konkurencyjność czerwonych bolidów zeszłego tygodnia na Silverstone była tylko wypadkiem przy pracy - zapowiada Fernando Alonso. Hiszpan w GP Wielkiej Brytanii po pechu kilku rywali wywalczył najniższy stopień podium, ale podczas kwalifikacji wykręcił tylko 10. czas, gorszy od najlepszego rezultatu Lewisa Hamiltona o ponad 1.3 sekundy.

„Byłem zadowolony ze zdobytych tam punktów, lecz nie z zaprezentowanych osiągów". - powiedział Alonso. „Teraz musimy poznać odpowiedź, co się dzieje - albo Silverstone było tylko jednorazową wpadką, bo źle ustawiliśmy samochód pod ten konkretny tor, albo każdy wykonał duży krok naprzód, a my się cofnęliśmy.

„Trzeba to wyjaśnić i dzyskać trochę konkurencyjności".

Jednak nadchodzącego weekendu zadaniem numer jeden dla Fernando będzie nie grzebanie w ustawieniach bolidu, a testowanie zmodyfikowanych opon Pirelli, ponieważ jak twierdzi szybkie zrozumienie ich da znacznie więcej. „GP Niemiec i GP Węgier zdominuje ogumienie". - przewidywał Alonso. „Tak więc nie powinniśmy się martwić, bo opony raczej będą grać na naszą korzyść, a przynajmniej nie będą przeszkadzać.

„Przy zgrywaniu auta da się znaleźć jedną czy dwie dziesiąte sekundy, oponami można stracić sekundy. Dlatego musimy zaadoptować się do nowych gum szybciej niż inni i poświęcimy temu wiele uwagi".