Alonso: Dyspozycja Lotusa całkowicie w zasięgu Ferrari

Ferrari stać pokazać wszystko to, co Lotus zaprezentował podczas GP Australii, nie ma wątpliwości lider włoskiej stajni Fernando Alonso.

Kimi Raikkonen wygrał bolidem Lotusa zeszłotygodniowe zawody na Albert Park, pokonując Alonso oraz ruszającego z pole position mistrza świata Sebastiana Vettela. Fin inaczej niż Hiszpan i Niemiec zmieniał opony nie trzy, a tylko dwa razy. Alonso przed GP Malezji zadeklarował, że dyspozycja Lotusa nie niepokoi go ani trochę, gdyż jak twierdzi Ferrari jest równie mocne.

„Lotus miał w Australii bardzo dobre tempo, ale nie zrobił niczego, czego nie moglibyśmy powtórzyć". - powiedział as Scuderii. „Pojechali bardzo czysty wyścig, mieli przed sobą pusty tor i opracowali bardzo dobrą strategię, ale jeśli chodzi o ich szybkość, jest całkowicie w naszym zasięgu. Tutaj walka może być trochę bardziej zacięta".

Alonso podkreślił jednak, że dopiero GP Malezji pokaże, jak naprawdę konkurencyjne jest Ferrari, ponieważ uliczny tor Albert Park, którego metę przeciął drugi, a zespołowy partner Felipe Massa czwarty, to obiekt specyficzny i zmagania na nim nie oddają w stu procentach rzeczywistego układu stawki.

„Mamy mniej więcej dobry bolid, W Australii wszystko poszło nam całkiem dobrze". - mówił były dwukrotny mistrz świata. „Ale to prawda, że Australia jest torem bardzo dziwnym i oryginalnym. Sepang pokaże trochę lepiej, gdzie jesteśmy. Musimy znaleźć potwierdzenie, że samochód rzeczywiście spisuje się dobrze. Nadchodzące grand prix będzie dla nas prawdziwym sprawdzianem. Podium to znów bardzo dobry cel".