Allison: Ferrari potrzebuje więcej kreatywności przy budowie bolidów F1

Ferrari musi pozwolić swoim inżynierom i projektantom w Formule 1 na większą fantazję, jeżeli ma znów mieć topowy bolid, stwierdził zatrudniony kilka miesięcy temu do roli dyrektora technicznego zespołu James Allison.

Włoska stajnia jest najbardziej utytułowaną w historii F1, ale od sezonu 2008 nie zdobyła żadnego mistrzowskiego tytułu, a przez ostatni rok nawet nie wygrała wyścigu. Zdaniem Allisona, kluczem do odbudowania dawnej konkurencyjności Ferrari jest otwarcie się ekipy na niekonwencjonalne rozwiązania przy konstruowaniu czerwonych bolidów. Scuderia uchodzi za zespół budujący samochody bardzo zachowawczo, Allison natomiast zyskał uznanie pomysłowymi i bardzo śmiałymi koncepcjami w wyścigówkach Lotusa, jak np. pamiętny "tylny wydech" z sezonu 2011.„Kreatywność i oryginalność to naprawdę ważny element bycia konkurencyjnym". - przekonywał Brytyjczyk. „Jednak nie da się niczego wyczarować.

James Allison

„Jeżeli chcesz kreatywnych rozwiązań w bolidzie, musisz przygotować odpowiedni plan i dać swobodę ludziom budującym wóz, by odblokowali swoją twórczość.

„Kiedy są przyparci do muru, muszą wyrabiać się w bardzo napiętych terminach, nie mają czasu pomyśleć, jak można podjeść do czegoś inaczej. Mają tylko jedną opcję - przygotować coś sprawdzonego.

„W Ferrari jest bogactwo talentu, zespół ma doświadczonych ludzi na poziomie załóg konkurencji. Chodzi tylko o to, aby dać im swobodę i zachęcić do niekonwencjonalnych rozwiązań. Musi też być czas na wdrożenie planu B w przypadku, gdyby nowatorska koncepcja się nie udała".

Allison dodał, że od momentu jego przyjścia Ferrari już "znacznie" się zmieniło, ale jak wyjaśniał na efekty tych zmian trzeba poczekać.„Wraz z pojmowaniem, co zrobić by funkcjonować lepiej, zespół będzie przeobrażał się coraz bardziej". - mówił.

„Mam nadzieję, że pewne naprawdę kluczowe podstawy, jakie przygotowałem dla ekipy kilka miesięcy temu, z czasem będą dawać coraz większe efekty".