Alguersuari marzy o mistrzostwie w barwach Red Bulla

Jaime Alguersuari jak każdy kierowca F1 ściga się po to, by kiedyś dołączyć do galerii sław tego sportu z tytułem mistrza świata przy swoim nazwisku. Hiszpan na razie wydaje się być tego daleki, ale sytuacja szybko może ulec zmianie, ponieważ to właśnie on jest obecnie chyba głównym kandydatem do zasilenia szeregów stajni Red Bulla, gdy reprezentować ją przestanie Mark Webber. Jaime zamierza jak najszybciej wedrzeć się do mistrzowskiej ekipy Czerwonych Byków, a następnie zostać jej nowym liderem strącając z piedestału Sebastiana Vettela. „Chcę zostać w rodzinie Red Bulla". - oświadczył 21-latek cytowany przez TotalRace. „To mój cel odkąd do niej wstąpiłem mając 15 lat. Red Bull zaufał mi dużo wcześniej zanim wszedłem do Formuły Jeden i ciągle wierzy w moje możliwości. Pragnę więc dalej jeździć dla tej firmy i osobiście dać jej mistrzostwo świata. To mój główny cel". Czerwone Byki rzeczywiście muszą mocno ufać talentowi Alguersuariego, bowiem jak wiadomo powierzyły mu posadę kierowcy wyścigowego swojego siostrzanego teamu - Toro Rosso, gdy miał zaledwie 19 lat. Zespół z Faenzy pozwolił Hiszpanowi się rozwinąć, a teraz czerpie z tego korzyści w postaci coraz lepszych występów swojego podopiecznego. Po sezonie 2011 ekipę ma co prawda opuścić jej jeden reprezentant, ale ostatnia zwyżka formy Jaime każe sądzić, że nie będzie to on.„Ta stajnia dała mi wszystko". - przyznał Alguersuari. „Wybrała mnie i wprowadziła z Red Bullem do Formuły 1. Zdobyłem mnóstwo doświadczenia pracując z inżynierami, mechanikami itd. Cieszę się, że tutaj jestem i pragnę zachować swoją posadę na przyszły sezon, bo to fantastyczny team".
Toro Rosso po otrzymaniu większej niezależności od Red Bulla wyraźnie rośnie w siłę - nie tylko pozyskuje nowych sponsorów, ale też pnie się w górę stawki. Alguersuari widzi przed swoją ekipą świetlaną przyszłość: „Biorąc pod uwagę narzucone tempo rozwoju, za 3-4 lata będzie walczyła o bycie w czołówce".