Verstappen zadowolony z silnika Hondy

Max Verstappen pochwalił silnik Hondy w Formule 1 po zdobyciu na nim podium w inaugurującym sezon 2019 wyścigu o GP Australii.

Japoński koncern dostarcza tego roku swoją jednostkę napędową obu zespołom Red Bulla. Mając ją po raz pierwszy w bolidzie, Verstappen wywalczył dzisiaj trzecie miejsce. Holender wyprzedził w połowie zawodów Sebastiana Vettela. Potem jeszcze naciskał Lewisa Hamiltona.

Na mecie 21-latek cieszył się, że jego bolid rozwija prędkości maksymalne umożliwiające atakowanie rywali. Komplementował także niezawodność motoru.

„Generalnie jestem bardzo zadowolony". - mówił. „Przynajmniej prędkość maksymalna pozwalała mi atakować. To dobry postęp, mamy też wiele pozytywnych rzeczy w zanadrzu".

„(...) Poza tym, generalnie silnik spisywał się bardzo dobrze, nie było żadnych problemów".

„Próba walki o drugie miejsce była bardzo pozytywnym uczuciem, zwłaszcza po moich trudnościach w piątek. Nie mogliśmy wyprzedzić (Hamiltona), ale generalnie bardzo się cieszę ze stanięcia na podium. (...) Honda zdobyła swoje pierwsze podium w erze V6, myślę więc, że to świetny początek. Zatem wielkie gratulacje dla niej". Nie może jednak być mowy o pełni szczęścia. Przed sezonem w Red Bullu przebąkiwano o ataku na mistrzostwo świata, a Max finiszował na torze Albert Park ponad 20 sekund za triumfującym Valtterim Bottasem. We wczorajszych kwalifikacjach stracił do najszybszego Hamiltona 0,834 sekundy. Na razie więc zupełnie nie sprawdzają się słowa Helmuta Marko z zimowych testów, że Czerwone Byki prześcignęły Mercedesa.„Valtteri był bardzo daleko z przodu. Uzyskaliśmy dziś dobry wynik, ale nadal musimy ciężko pracować nad poprawą". - przyznał Verstappen.

„(...) Myślę, że czas pokaże, czy stać nas na walkę o najwyższe miejsce".