Formuła 1 » Aktualności F1 » Zamrożenie rozwoju silników w F1 - Ferrari i Renault chcą kolejnego ustępstwa?

Zamrożenie rozwoju silników w F1 - Ferrari i Renault chcą kolejnego ustępstwa?
Ferrari i Renault odstające swoimi silnikami V6 turbo w Formule 1 od jednostki Mercedesa, domagają się teraz również zwiększenia zakresu dozwolonej przebudowy motoru na sezon 2015, donosi niemiecki magazyn Auto Motor und Sport.
Mercedes długo blokujący forsowane przez rywali złagodzenie "zamrożenia" rozwoju silników w F1, ostatnio nieoficjalnie zgodził się na kompromis w tej sprawie i wprowadzenie na przyszły rok możliwości jednorazowego zmodyfikowania jednostki w trakcie sezonu, nie tylko zimą. Jednak Ferrari oraz Renault podobno nie zadowoliły się owym kompromisem i teraz chcą jeszcze, aby poszerzono dopuszczalny obszar zmian w silniku na następny sezon z 48 do 67 procent.
„(Ferrari i Renault) popełniły tak duże błędy w konstrukcji swoich silników, że przebudowa 48% motoru to dla nich za mało na wejście na poziom Mercedesa". - napisał Auto Motor und Sport. Christian "Toto" Wolff kierujący Mercedesem w F1 jeszcze nie odniósł się do tych informacji, lecz pomagający mu w zarządzaniu były 3-krotny mistrz świata Niki Lauda odrzucił propozycję.
„Byłaby zbyt kosztowna". - stwierdził Austriak.
Ecclestone w ogóle nie chce V6 turbo
Tymczasem szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone znów nawołuje do rezygnacji z nowych motorów, które są i droższe od starych V8, i nie wydają uwielbianego przez kibiców głośnego ryku.
„Musimy zmienić przepisy i spróbować pozbyć się tych silników". - powiedział 84-letni Brytyjczyk.
„Nie są na rękę nikomu. To nie jest jednostka dla Formuły Jeden".
Mercedes długo blokujący forsowane przez rywali złagodzenie "zamrożenia" rozwoju silników w F1, ostatnio nieoficjalnie zgodził się na kompromis w tej sprawie i wprowadzenie na przyszły rok możliwości jednorazowego zmodyfikowania jednostki w trakcie sezonu, nie tylko zimą. Jednak Ferrari oraz Renault podobno nie zadowoliły się owym kompromisem i teraz chcą jeszcze, aby poszerzono dopuszczalny obszar zmian w silniku na następny sezon z 48 do 67 procent.
„(Ferrari i Renault) popełniły tak duże błędy w konstrukcji swoich silników, że przebudowa 48% motoru to dla nich za mało na wejście na poziom Mercedesa". - napisał Auto Motor und Sport. Christian "Toto" Wolff kierujący Mercedesem w F1 jeszcze nie odniósł się do tych informacji, lecz pomagający mu w zarządzaniu były 3-krotny mistrz świata Niki Lauda odrzucił propozycję.
„Byłaby zbyt kosztowna". - stwierdził Austriak.
Ecclestone w ogóle nie chce V6 turbo
Tymczasem szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone znów nawołuje do rezygnacji z nowych motorów, które są i droższe od starych V8, i nie wydają uwielbianego przez kibiców głośnego ryku.
„Nie są na rękę nikomu. To nie jest jednostka dla Formuły Jeden".
źródło: Auto Motor und Sport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Zamrożenie rozwoju silników w F1 - Ferrari i Renault chcą kolejnego ustępstwa?
Podobne: Zamrożenie rozwoju silników w F1 - Ferrari i Renault chcą kolejnego ustępstwa?



Podobne galerie: Zamrożenie rozwoju silników w F1 - Ferrari i Renault chcą kolejnego ustępstwa?
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter