Formuła 1 » Aktualności F1 » Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
2014-07-22 - G. Filiks Tagi: Raikkonen, Hamilton, Button, Hockenheim, Niemcy
W ostatnim wyścigu Formuły 1 o GP Niemiec wydarzyło się sporo kolizji. Największy był wypadek Felipe Massy i Kevina Magnussena na starcie, po którym Brazylijczyk wylądował do góry kołami. Jednak dalsze kolizje także budziły emocje między kierowcami. Niektórzy zawodnicy kiedy już ochłonęli czy obejrzeli telewizyjne powtórki, zmienili zdanie o manewrach swoich rywali.
Jenson Button żałuje wykpienia Lewisa Hamiltona, który zderzył się z rodakiem i byłym zespołowym partnerem myśląc, że ten go przepuszcza.
„Dlaczego miałbym kogoś puszczać?" - pytał bezpośrednio po wyścigu zirytowany reprezentant McLarena. „(...) Nie jestem jedyną osobą, w którą dzisiaj wjechał. To dziwne, bo kiedy jakiś bolid jest tak bardzo szybszy od rywali, myślałbyś, że nie będzie toczył tylu zaciętych pojedynków, a tu masz. „Lewis wjechał mi w tylne koło, to wszystko co mam do powiedzenia.
„Startuję po to, by się ścigać. Byłoby nudno, gdybyśmy wszyscy puszczali Lewisa, kiedy przebija się przez stawkę".
Ale potem Button wycofał się z krytyki Hamiltona.
„Przesadziłem". - napisał na Twitterze. „Mogę zrozumieć, dlaczego Lewis myślał, że robię mu miejsce".
Hamilton komentował: „Naprawdę, naprawdę zaskoczył mnie manewr Jensona, ponieważ w poprzednich wyścigach był prawdziwym dżentelmenem i wie, jak dużo szybszy jest bolid Mercedesa. Więc zamiast tracić czas na walkę ze mną, mógł zostawić mi miejsce i nie zamykać drzwi (...)"
Hamilton też zrewidował swoją opinię - o wcześniejszym kontakcie z Kimim Raikkonenem. W tym przypadku zamiast rozgrzeszenia, jest obwinienie.
„Kimi uderzył mnie". - stwierdził. „Obejrzałem powtórkę i widać, że byłem przed nim. Zblokowałem koła, a on wjechał mi w skrzydło".
Jenson Button żałuje wykpienia Lewisa Hamiltona, który zderzył się z rodakiem i byłym zespołowym partnerem myśląc, że ten go przepuszcza.
„Dlaczego miałbym kogoś puszczać?" - pytał bezpośrednio po wyścigu zirytowany reprezentant McLarena. „(...) Nie jestem jedyną osobą, w którą dzisiaj wjechał. To dziwne, bo kiedy jakiś bolid jest tak bardzo szybszy od rywali, myślałbyś, że nie będzie toczył tylu zaciętych pojedynków, a tu masz. „Lewis wjechał mi w tylne koło, to wszystko co mam do powiedzenia.
„Startuję po to, by się ścigać. Byłoby nudno, gdybyśmy wszyscy puszczali Lewisa, kiedy przebija się przez stawkę".
Ale potem Button wycofał się z krytyki Hamiltona.
„Przesadziłem". - napisał na Twitterze. „Mogę zrozumieć, dlaczego Lewis myślał, że robię mu miejsce".
Hamilton komentował: „Naprawdę, naprawdę zaskoczył mnie manewr Jensona, ponieważ w poprzednich wyścigach był prawdziwym dżentelmenem i wie, jak dużo szybszy jest bolid Mercedesa. Więc zamiast tracić czas na walkę ze mną, mógł zostawić mi miejsce i nie zamykać drzwi (...)"
„Kimi uderzył mnie". - stwierdził. „Obejrzałem powtórkę i widać, że byłem przed nim. Zblokowałem koła, a on wjechał mi w skrzydło".
źródło: The Independent
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
4
Komentarze do:
Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
ekwador15 2014-07-22 18:04
Tak oryginala wypowiedź raczej nie wyglądala :-P "Więc zamiast tracić czas na walkę ze mną, "
Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
Zabardzo się 2014-07-22 21:31
Hamilton zafiksował, że zostanie w tym roku mistrzem. To widać było w wyścigu i desperackich atakach. Z jednej strony fajna walka z drugiej mało profesjonalizmu a dużo emocji. I jeszcze te durne wypowiedzi. Może powinni dodać przepis do regulaminu, aby zawodnikom jadącym przed Hamiltonem pokazywać chyba niebieską flagę jak dla dublowanych. Po co ma z nimi walczyć skoro jest szybszy. Rosberga też by to dotyczyło.
Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
MarFe 2014-07-23 06:52
To wygląda tak jakby, uwaga Hamilton jedzie zjeżdżajcie mi z drogi
Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
Diesel Power 2014-07-23 20:41
Mimo posiadania szybkiego bolidu, trzeba mieć szacunek do rywali i nie rozjeżdżać ich na każdym zakręcie. Z Riccardo łatwo nie poszło, a miał słabszy bolid. Alonso też nie jest byle jakim zawodnikiem. Raikonnen mimo problemów również próbuje walczyć (z różnym skutkiem). Podobnie inni. Bottas jest dobrym kierowcą, potrafił zadbać o opony i wybronił swoją pozycję, pomimo szybkich kółek Hamiltona. Gdyby chodziło o bolidy z końca stawki, to można by było zrozumieć, że puszczają Mercedesa, bo walka nie ma sensu, tyle że McLaren zyskuje na formie z wyścigu na wyścig i zmniejsza stratę do liderów.
Podobne: Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
Liga Typerów - GP Niemiec 2018 »
Hamilton myślał, że Button go przepuszcza »
Liga Typerów - GP Niemiec 2014 »
Vettel wściekły na Hamiltona. Zachował się głupio »
Podobne galerie: Wypadki w GP Niemiec - Button wycofuje się z krytyki Hamiltona, Hamilton atakuje Raikkonena
Grand Prix Australii 2010 - Treningi »
GP Niemiec 2018 - wyścig »
GP Niemiec 2018 - treningi i kwalifikacje »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć