Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Wypadek Bianchiego - wykluczono awarię bolidu
Bianchi nie rozbił się przez awarię bolidu

Wypadek Bianchiego - wykluczono awarię bolidu

2014-10-10 - G. Filiks     Tagi: FIA, Bianchi, Wypadki F1
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) przedstawiła dzisiaj wyniki wstępnego śledztwa ws. dramatycznego wypadku Julesa Bianchiego w ostatnim wyścigu Formuły 1 o GP Japonii, które wykluczyło awarię na pokładzie bolidu kierowcy Marussi.Bianchi znajduje się w krytycznym stanie z poważnym uszkodzeniem mózgu po tym, jak wyleciał z mokrego toru Suzuka i uderzył niefortunnie w dźwig zabierający z pobocza samochód Adriana Sutila.
Bianchi nie rozbił się przez awarię boliduBianchi nie rozbił się przez awarię bolidu
Specjalne dochodzenie FIA wykazało, że Francuz na pewno nie rozbił się przez defekt bolidu.

Przedstawiono mediom pełny, oficjalny zapis wideo wypadku, na którym widać, jak Bianchi mając zużyte przejściowe opony przy podwójnych żółtych flagach złapał poślizg po wyjechaniu na bardziej mokrą zewnętrzną stronę zakrętu numer 7.
Bianchi nie rozbił się przez awarię boliduBianchi nie rozbił się przez awarię bolidu
Identycznie jak okrążenie wcześniej Sutil, tyle że Niemiec od razu się obrócił, zaś Bianchi próbował skontrować kierownicą, ale przesadził i też stracił kontrolę nad bolidem.

Nie potwierdzono wcześniej podawanych informacji, jakoby Jules uderzył w dźwig z prędkością 203 km/h.
„Jest trochę za wcześnie, aby dojść jaką miał prędkość". - powiedział Charlie Whiting, delegat techniczny FIA na F1 i dyrektor wyścigów Grand Prix.

Ustalono bądź co bądź, że nawet gdyby Bianchi nie uderzył w dźwig, i tak poważnie rozbiłby się o bariery.
Bianchi nie rozbił się przez awarię boliduBianchi nie rozbił się przez awarię bolidu



źródło: autosport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Wypadek Bianchiego - wykluczono awarię bolidu