Williams zostaje w F1

Bardzo się z tej wiadomości cieszę. 100 lat Panie Williams!!!

Zawsze wychodziłem z założenia, że F1 to dyscyplina sportu absolutnie ekskluzywna. Jeśli są ekipy, których nie stać na finansową płynność nie powinny się w to angażować. Bolidy w tym sezonie i tak przypominają kosiarki do trawy, a wszystkie bajdurzenia o zmianach aero., (przednich nożycach do koszenia trawy), stoliku na piwo (tylni spoiler), które mają umożliwić wyprzedzanie itp. i itd. można włożyć między bajki. Sezon właściwie się już skończył. Muszę przyznać, że z rozkoszą dla oka oglądałem bolidy z formuły Renault... Ten normalny kształt

Ekipy Toyota i Red Bull wystosowały już pisma... Podobnie zrobiły inne większe drużyny, takie jak Ferrari czy Red Bull. Nie za dużo tych Red Bulli?

Fajnie, że Williams zostaje :-) Mam tylko nadzieję, że pan Mosley jak i jego spółka jeszcze raz przemyślą swoje decyzje co do nowych przepisów na przyszły sezon, a w szczególności te cięcia budźetowe, bo według mnie to jest zupełnie bez sensu. Moim zdaniem budźet zespołu jak i to, ile zamierza on wydac na nowy bolid, lezą tylko w interesie danego zespołu. Co prawda nowy przepis ułatwiłby egzystowanie oraz dostanie się do F1 zespołów biedniejszych, ale zgadzam się z @karol56, że jeśli zespół nie ma płynności finansowej, powinien dac spobie spokój. My - kibice, a przynajmniej ja, nie chciałąbym oglądać, jak najlepsi kierowcy świata ścigają się w napędzanych pedałami kartonach po telewizorze... Może i chcą dobrze, ale póki co - F1 robi siedmiomilowy krok wstecz.

Mnie zastanawia zdanie "Jednak dla takich ekip jak Williams czy Force India Formuła 1 jest jednym z głównych źródeł dochodu". Czy ktoś może oświecić mnie, na czym te firmy zarabiają kasę z Formuły 1? Do tej pory o F1 miałem zdanie, iż jest to najdroższa na świecie forma promocji/reklamy, która dochodu bezpośredniego nie przynosi a jedynie pośredni (jak rozpoznawalność marki chociażby...). Tylko niech mi ktoś nie próbuje tłumaczyć, że kasa od federacji to jest dochód dla teamów, bo od razu po drugiej stronie umieszczę koszty, chociażby transportu na tory wyścigowe.

@slakoz Są przecież kontrakty ze sponsorami, sprzedaż gadżetów, jest podział zysków z transmisji telewizyjnych. Każdy zespół co roku otrzymuje kasę od F1 a jej kwota jest zależna od miejsca w stawce. Zawodnicy mają sponsorów, którzy płacą za to by sponsorowany przez nich kierowca jeździł w danym zespole.

To znaczy że w przyszłym roku będą trzy zespoły .....śmiać mnie się chce,bo coż szef Williamsa miał powiedzieć ? przecież nie jest miliarderem i nie stoją za nim giganci tacy jak Maclaren,Ferrari,RedBull,Toyota,czy BMW ....Zobaczycie jak panowie Moslley i Ecleston wymiekkną za kilka tygodni.Oni nie wypuszczą tej złotej kóry z garści,bo kto by oglądał F1 z Force India.....itp ????? Jaka telewizja chciałaby to pokazywać ?????