Williams się bogaci

Na torze miniony sezon był dla Williamsa jednym z najgorszych w historii, mimo tego zespół zdołał zarobić więcej, niż dwa lata temu, gdy granatowe bolidy radziły sobie dużo lepiej.

Stajnia z Grove opublikowała właśnie swoje wyniki finansowe za 2011 rok i o dziwo jest się czym chwalić. W porównaniu z 2010 rokiem, całe przedsiębiorstwo Williamsa zanotowało wzrost obrotów z 91 do 104.5 milionów funtów brytyjskich. Obroty związane wyłącznie z działalnością w Formule Jeden powiększyły się z 90.8 do 102.3 milionów. Na deser przychód firmy. W 2010 roku wyniósł on 6 milionów funtów, zaś w 2011 aż 7.8 milionów. Jest to wzrost o 30 procent. „Choć na świecie nadal panuje globalny kryzys ekonomiczny, przez ostatnie 12 miesięcy Williams radził sobie doskonale w kwestii finansów". - potwierdził prezes firmy, Adam Parr. „Nasze wyniki za rok 2011 są znakomite, w związku z czym nasz budżet obecnie ma się świetnie. 29 lutego 2012 roku dysponowaliśmy środkami pieniężnymi w wysokości 29.2 milionów funtów brytyjskich (ponad 143 milionów złotych - przyp. red.). Możemy zatem patrzeć w przyszłość pewni siebie". - dodał. Podczas minionego roku Williams jako pierwszy zespół w historii F1 wystawił swoje akcje na giełdę. Budżet ekipy dostał ponadto mocny zastrzyk gotówki od sponsora Pastora Maldonado - wenezuelskiego koncernu naftowego PDVSA.