Williams przechodzi całkowitą przebudowę

Zespół Williams w Formule 1 został poddany całkowitej transformacji, aby wyszedł z obecnego kryzysu formy.

Ekipa zatrudniająca Roberta Kubicę jeszcze w zeszłym roku zajęła piąte miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów, dziś jest najsłabsza.

Zarządzająca stajnią Claire Williams głęboko wierzy, że wielka przebudowa przyniesie efekty i pozwoli teamowi odzyskać konkurencyjność. „To zdecydowanie nie koniec". - mówi. „Myślę, że wszystkie zespoły sportowe doświadczają takich sytuacji, jaka spotkała nas w tym roku, nie uważam jej za coś niezwykłego".

„To oczywiście wyjątkowo nieszczęśliwe i kiedy znajdziesz się w takim położeniu, jest to bardzo trudny proces. Naturalnie zastanawasz się, co będzie dalej".

Claire Williams

„Ale nie chcę mówić, że jestem ostrożną optymistką. Jestem całkowitą optymistką, że robimy wszystko co w naszej mocy i że możemy z tego wyjść".

„Jednocześnie musimy być realistami. Spadek z 5. na 10. miejsce nie zdarza się dlatego, że masz parę problemów. Dochodzi do niego, bo masz ich garść, jeśli nie więcej. Więc przeszliśmy przez proces, którego byś się po nas spodziewał".

„Analizowaliśmy, co poszło źle z tym bolidem, w tym czasie inne problemy wypłynęły na powierzchnię. I myśleliśmy o innych rzeczach, które musimy zrobić, by napędzić zmiany".

„Tak więc biznes - zespół - przechodzi w tym momencie absolutną restrukturyzację i transformację, abyśmy znaleźli się w 2019 roku w lepszym położeniu".Williams niemniej jednak nie spodziewa się natychmiastowego powrotu swojego zespołu do roli poważnego gracza w stawce.

„Zajmie to trochę czasu". - stwierdza. „Nie będziemy w następnym sezonie z powrotem wygrywać wyścigów. To nierealistyczne oczekiwanie".

Claire Williams

„Odwrócenie losów teamu F1 zajmuje wiele czasu, zwłaszcza teamu o takim rozmiarze, jak nasz. Zatem to praca w toku, ale jestem optymistką co do przyszłości w 100 procentach".