Williams o Strollu: Dajmy mu pół roku

Lance Stroll wchodzący do Formuły Jeden na sezon 2017 powinien być zacząć oceniany dopiero za pół roku, uważa jeden z głównych inżynierów Williamsa, Rob Smedley.

Kanadyjczyk, który z pomocą pieniędzy ojca miliardera awansował do F1 prosto z Europejskiej Formuły 3, na dodatek w wieku zaledwie 18 lat, trzykrotnie wypadł z toru podczas pierwszej tury zimowych testów. Dwukrotnie uszkodził bolid, raz uderzając nim w bandę. Williams mając za mało zapasowych części, przez błędy debiutanta musiał ominąć jeden dzień zajęć. Stroll szybko stał się obiektem żartów kibiców - w zbliżonej skali, co kiedyś Pastor Maldonado.

Zdecydowanie broniący nowego najmłodszego kierowcę w stawce Smedley prosi, aby dać mu czas.

„Lance teraz potrzebuje zaufania". - cytuje Brytyjczyka niemiecki magazyn Auto Motor und Sport. „Melborune będzie dla niego wystarczająco ciężkie. Nowy tor, mało czasu na trening, a ściany umiejscowione bliżej niż w Barcelonie".

„Presja ciążąca na Lance'u jest ekstremalnie duża. Ma tylko 18 lat, wszystko jest nowe, bolidy są tak szybkie i każdy na niego patrzy. W Melbourne będzie miał tylko 180 minut na przygotowanie się do swoich pierwszych kwalifikacji". „Dajmy mu pół roku na aklimatyzację. Dopiero wtedy będzie można formułować opinię na jego temat".

Smedley stwierdził dodatkowo, że Stroll jest już bliski szybkości zespołowego partnera Felipe Massy.

„Gdyby Lance jechał w takich samych warunkach co Felipe, uzyskałby czas 1:19,6. To byłby więcej niż porządny wynik". - powiedział.Massie udało się ustanowić rezultat 1:19,420.

Stroll nie przejmuje się krytyką

Podczas drugich testów Stroll już nie miał ani jednego wypadku. Rozmawiając z mediami oznajmił, że nieprzychylne słowa go nie obchodzą.

„Nie dbam o krytyków. To nie moja sprawa". - mówił. „Wszyscy jesteśmy profesjonalistami. W motorsporcie dzieją się różne rzeczy i w takich sytuacjach trzeba po prostu się pozbierać".

„(...) Jechałem po czas 1:19,5, zanim wypadłem z toru".

Williams według powszechnej opinii ma czwarty najlepszy samochód. Spytany, czy może zapunktować w swoim pierwszym starcie, Stroll odparł: „Myślę, że to możliwe, oczywiście. Wszystko jest możliwe".