Wideo z przejazdu Toma Cruise'a bolidem Red Bulla - na Wasze życzenie

O przygodzie Toma Cruise'a z Formułą 1 co prawda już pisaliśmy, ale mamy powód, by wrócić do tego tematu. Jaki? W ręce właśnie wpadła nam taśma z wyczynami gwiazdy Hollywood za kółkiem Red Bulla. O to nagranie prosiliście nas w komentarzach, więc spełniamy Wasze życzenia.Amerykanin jak na wielką osobowość przystało przyleciał do Kalifornii helikopterem. Kilka rad od weterana F1 Davida Coultharda i Tom już siedział w kokpicie. Po pierwszym przejeździe 49-latek z uśmiechem na twarzy podekscytowany obdzielał swoimi wrażeniami załogę Czerwonych Byków. Zdołał osiągnąć prędkość 291km/h, więc cieszyć się rzeczywiście było z czego. Druga część testu niestety nie przebiegła tak pomyślnie, ponieważ Cruise wypadł z toru, aczkolwiek całe zdarzenie napędziło mu co najwyżej strachu. Na zakończenie Red Bull okrasił poziom adrenaliny gwiazdy powietrznymi akrobacjami helikoptera.