Webber: Hamilton dorównuje Sennie na pojedynczym okrążeniu

Urzędujący mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton dorównuje jazdą w kwalifikacjach legendarnemu Ayrtonowi Sennie.

Tak uważa Mark Webber, czołowy kierowca F1 z lat 2009-2013.

Senna, który cieszy się wielkim kultem u kibiców, słynął z niesamowitej szybkości na pojedynczym okrążeniu. Podobnie jest w przypadku Hamiltona. Brytyjczyk zresztą śrubuje rekord zdobytych pierwszych pól startowych. Ma ich już 83. Według Webbera as Mercedesa prezentuje w czasówkach ten sam poziom, co przed laty jego brazylijski idol - i jeździ w soboty lepiej niż robił to statystycznie najlepszy kierowca wszech czasów, Michael Schumacher.

„W kwalifikacjach - już powiedziałem to raz, powiem drugi - (Hamilton) jest najlepszy od czasów Senny". - mówi Webber cytowany przez Speedcafe.com. „Jest lepszy na pojedynczym kółku od Michaela".

Mark Webber

„(...) Na jednym okrążeniu jest na równi z Ayrtonem".

„Lewis w soboty nie wyjeżdża tak często na tor, ale kiedy trzeba potrafi druzgocąco nabrać szybkości".

Nie ma wyraźnych słabości

Webber, który rywalizował z Hamiltonem przez siedem lat, nie widzi oczywistych wad w rzemiośle wyścigowym pięciokrotnego czempiona globu.

„Nie wiem, jakie są jego prawdziwe słabości, dlatego jest taki groźny". - tłumaczy.

„Zdecydowanie miał ostatnio Sebastiana (Vettela) pod kontrolą. Wiemy, że jest tak mocny, jak Fernando (Alonso), dlatego walka z nim była ciężką pracą dla nas wszystkich przez te lata i dlatego ma takie osiągnięcia, jakie ma". Pobije Schumachera?

Hamilton ma już tylko dwa tytuły mniej niż Schumacher. Webber potrafi sobie wyobrazić, że przebije Niemca.

„Jest jednym z wielkich zawodników, jeszcze nie skończył, więc może być na szczycie wielu statystyk, co jest niesamowicie, niesamowicie imponującym wyczynem". - stwierdza.

„Może pójść na całość, zwłaszcza jeśli wygra też w przyszłym roku. Myślę, że następny sezon będzie wielkim wskaźnikiem, czy ma motywację, aby spróbować prześcignąć Michaela, czyli oczywiście zostać mistrzem osiem razy".

Mark Webber

„(...) Ujrzenie, jak osiąga taki rekord, byłoby niewiarygodne, ale musi przejechać jeszcze wiele, wiele wyścigów". - dodaje.