Watson: Wybór Pereza to pójście McLarena za pieniędźmi

Kiedy McLaren zatrudniał na sezon 2013 jako następcę Lewisa Hamiltona Sergio Pereza, tłumaczył że wybrał najbardziej utalentowanego zawodnika z dostępnych. Innego zdania jest John Watson, który w latach 80. wygrał bolidami brytyjskiej stajni cztery wyścigi. Według Irlandczyka jego byłą ekipę skusiły przede wszystkim powiązania meksykańskiego zawodnika z najbogatszym człowiekiem świata Carlosem Slimem, dofinansowującym karierę swojego rodaka.
„Politycznie McLaren zawsze próbował ściągnąć najlepszych kierowców, jacy są dostępni. Nie na kogo mógł sobie pozwolić, ale kto był na rynku". - tłumaczył Watson dziennikowi The Guardian. „Teraz mieli różne opcje, ja prawdopodobnie zdecydowałbym się na inną". - stwierdził 66-latek, wskazując nazwiska Nico Hulkenberga oraz Kimiego Raikkonena.

„Niestety postawili na Pereza. Jego związki z Carlosem Slimem będą mieć dla McLarena pewną wartość. Ten zespół zawsze szukał największych talentów, teraz wyraźnie tak nie było". - dodał Watson. Perez zaimponował ubiegłego roku zdobyciem za kierownicą bolidu Saubera trzech podiów, ale odkąd ogłoszono jego transfer do McLarena, z sześciu ostatnich wyścigów sezonu 2012 nie wywiózł choćby jednego punktu.