Formuła 1 » Aktualności F1 » W jakim miejscu przygotowań są 'nowe' zespoły?

W jakim miejscu przygotowań są 'nowe' zespoły?
2011-02-03 - J. Rutkowski Tagi: Lotus, Virgin Racing, Hispania Racing
Choć do wyścigu w Bahrajnie pozostał jeszcze ponad miesiąc to sezon 2011 można już uznać za rozpoczęty. W końcu t przedsezonowe testy to kluczowy element przygotowań do ścigania. Cała uwaga widzów z całego świata skupiła się głównie na czołowych zespołach, Red Bullu, Ferrari, McLarenie i Mercedesie. Natomiast o zespołach z końca zeszłorocznej stawki mówi się zdecydowanie mniej.
Lotus, Hispania Racing Team i Virgin Racing to trzy zespoły, które w tamtym sezonie były kompletnymi debiutantami. Mercedesa czy Saubera nie liczymy bo tam nastąpiła tylko zmiana nazwy i warty, a zespoły de facto są te same. O trzech wspomnianych zespołach małokto teraz pisze. Prócz oczywiście Lotusa, ale tylko w kwestii ich sporu z Renault o prawo do marki Lotus.
W związku z tym postanowiliśmy przybliżyć naszym czytelnikom jak wygląda stan przygotowań do sezonu, trzech najmłodszych w stawce zespołów.
Lotus:
Jak zakończyli rok 2010:
Jako ostatnia ekipa zapewnili sobie miejsce w stawce. Ich przyjęcie w ostatniej chwili można teraz widzieć jako błogosławieństwo dla szefostwa F1. Lotus jako jedyny trzymał jakiś poziom, nie za wysoki, ale na pewno nie kompromitujący. Byli najszybsi z nowych zespołów i ukończyli najwięcej wyścigów, to wystarczyło, aby zając 10 miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Ulepszenia przed sezonem 2011:
Abstrahując jak w końcu będzie się nazywał ich zespół i pod jakimi barwami będą jeździć, trzeba przyznać, że Lotus idzie dobrą drogą w przygotowaniach do nowego sezonu.
Szef zespołu, Mike Gascoyne zbudował świetną ekipę inżynierów, poprzez zatrudnienie między innymi nowego dyrektora technicznego Marka Smitha, którego podkupił z Force India, a z którym już kiedyś współpracował.
Lotus potwierdził także, że w tym roku w ich bolidach montowane będą silniki Renault (o ironio!), a z ekipą Red Bulla podpisano kontrakt na dostawy elementów hydraulicznych i osprzętu do skrzyni biegów. To oznacza, że bolidy Lotusa będą mieć w sobie jakąś cząstkę mistrzowskiej konstrukcji z zeszłego roku.Jeśli chodzi o kierowców to została ta sama dwójka, która zaczynała poprzedni sezon, doświadczeni Jarno Trulli i Heikki Kovalainen. Dobrze to wróży, gdyż kierowcy znają już swoich mechaników i inżynierów i łatwiej będzie im się porozumieć.
Hispania Racing Team:Jak zakończyli rok 2010:
Wjechali na tor w ostatniej chwili, na dodatek z niedomkniętym budżetem, a mimo to przez większość sezonu ich bolidy były mniej niezawodne, niż testujące od samego początku Virgin Racing. Dzięki właśnie tej niezawodności uniknęli ostatniego miejsca w stawce.Relacje z Dallarą, firmą, która wykonałą nadwozie dla HRT zostały zerwane jeszcze przed startem sezonu, a to oznaczało, że w ciągu roku nie czyniono postępów w tej dziedzinie.
HRT w roku 2010 zostanie jednak zapamiętana na pewno z jednego powodu, rotacji w składzie kierowców. Karun Chandhok, Bruno Senna, Sakon Yamamoto i Christian Klien jeździli w różnych parach, wg. nieznanego nikomu klucza. Przewidywanie kto pojedzie dla HRT w danym wyścigu było czystą loterią.
Zobacz także: Vettel najszybszy pierwszego dnia testów w Walencji »Ulepszenia przed sezonem 2011:
Po tym jak upadł pomysł zaopatrzenia się w nadwozie u Toyotu w HRT zdecydowano się na ulepszenie samochodu z poprzedniego sezony. Silniki nadal dostarczał będzie Cosworth, ale na dostawę skrzyń biegów umowę podpisano z Williamsem, co Kolles, szef zespołu obwieścił jako poważne wzmocnienie ich pakietu.
Hispania po raz kolejny miała nie robić większego użytku z przedsezonowych testów. Mieli pojawić się dopiero podczas ostatnich testów w Bahrajnie. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich stawili się pierwszego dnia w Walencji. To z pewnością zwiększa szanse HRT na to, aby na początku sezony być w stanie rywalizować z Lotusem.
Sytuacja z kierowcami nadal jednak nie wygląda na ustabilizowaną, póki co podpisano kontrakt tylko z Karthikeyanem, trwają podobno rozmowy z kolejnymi. Można zatem spodziewać się, że w tym roku HRT również będzie żonglować składem kierowców przed każdym GP.
Zobacz także: Alonso najszybszy drugiego dnia testów w Walencji »Virgin Racing:
Jak zakończyli rok 2010:
Zbudowany na solidnych podstawach zespół, finansach milionera Richarda Bransona, doświadczeniu Johna Bootha i nowoczesnym podejściu do projektowania Nicka Wirtha, wyglądał naprawdę obiecująco. Jednak nawet fakt, że jako pierwsi z nowych zespółów zaczęli testować swój bolid, nie wpłynął na dobrą formę zespołu. W piewszych 6 wyścigach tylko 3 razy bolid VR dojechał do mety, na 12 możliwych!
W drugiej części sezonu niezawodność VR-01 poprawiła się, a po przedstawieniu na Silverstone nowego pakietu aero wzrosła także szybkość. Jednak mimo tego, że przez większośc sezonu wyglądali na szybszych od HRT to w klasyfikacji kontruktorów zajęli ostatnie miejsce.
Zobacz także: Galerie zdjęć z testów w Walencji »Ulepszenia na sezon 2011:
Pdczas gdy HRT może cierpieć na chroniczny brak gotówki, w Virgin ten problem nie będzie istniał, tym bardziej po podpisaniu umowy z rosyjską firmą Marussia.
Jednakże to nie sprawy finansowe wywierają największą presję w Virgin. Wszyscy skupiają się na wierze Nicka Wirtha, że poleganie na obliczeniowej mechanice płynów jest lepsze, niż korzystanie z tunelu aerodynamicznego. W zeszłym roku, gdy wytykano zespołowi, że ich wyniki pokazują, iż jest to błędne myślenie, tłumaczyli się, że to normalne problemy debiutanta i nie mają one związku z tym w jaki sposób projektują swoje bolidy. W tym roku to tłumaczenie już nie przejdzie. Dlatego presja, aby od początku osiągać znacznie lepsze rezultaty, niż w sezonie 2010 jest bardzo duża.
Sonda: Który 'nowy' zespół podejmie w tym roku równorzędną walkę ze 'starymi' ekipami?
Lotus:
Jak zakończyli rok 2010:
Jako ostatnia ekipa zapewnili sobie miejsce w stawce. Ich przyjęcie w ostatniej chwili można teraz widzieć jako błogosławieństwo dla szefostwa F1. Lotus jako jedyny trzymał jakiś poziom, nie za wysoki, ale na pewno nie kompromitujący. Byli najszybsi z nowych zespołów i ukończyli najwięcej wyścigów, to wystarczyło, aby zając 10 miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Ulepszenia przed sezonem 2011:
Abstrahując jak w końcu będzie się nazywał ich zespół i pod jakimi barwami będą jeździć, trzeba przyznać, że Lotus idzie dobrą drogą w przygotowaniach do nowego sezonu.
Lotus potwierdził także, że w tym roku w ich bolidach montowane będą silniki Renault (o ironio!), a z ekipą Red Bulla podpisano kontrakt na dostawy elementów hydraulicznych i osprzętu do skrzyni biegów. To oznacza, że bolidy Lotusa będą mieć w sobie jakąś cząstkę mistrzowskiej konstrukcji z zeszłego roku.Jeśli chodzi o kierowców to została ta sama dwójka, która zaczynała poprzedni sezon, doświadczeni Jarno Trulli i Heikki Kovalainen. Dobrze to wróży, gdyż kierowcy znają już swoich mechaników i inżynierów i łatwiej będzie im się porozumieć.
Hispania Racing Team:Jak zakończyli rok 2010:
Wjechali na tor w ostatniej chwili, na dodatek z niedomkniętym budżetem, a mimo to przez większość sezonu ich bolidy były mniej niezawodne, niż testujące od samego początku Virgin Racing. Dzięki właśnie tej niezawodności uniknęli ostatniego miejsca w stawce.Relacje z Dallarą, firmą, która wykonałą nadwozie dla HRT zostały zerwane jeszcze przed startem sezonu, a to oznaczało, że w ciągu roku nie czyniono postępów w tej dziedzinie.
HRT w roku 2010 zostanie jednak zapamiętana na pewno z jednego powodu, rotacji w składzie kierowców. Karun Chandhok, Bruno Senna, Sakon Yamamoto i Christian Klien jeździli w różnych parach, wg. nieznanego nikomu klucza. Przewidywanie kto pojedzie dla HRT w danym wyścigu było czystą loterią.
Zobacz także: Vettel najszybszy pierwszego dnia testów w Walencji »
Po tym jak upadł pomysł zaopatrzenia się w nadwozie u Toyotu w HRT zdecydowano się na ulepszenie samochodu z poprzedniego sezony. Silniki nadal dostarczał będzie Cosworth, ale na dostawę skrzyń biegów umowę podpisano z Williamsem, co Kolles, szef zespołu obwieścił jako poważne wzmocnienie ich pakietu.
Hispania po raz kolejny miała nie robić większego użytku z przedsezonowych testów. Mieli pojawić się dopiero podczas ostatnich testów w Bahrajnie. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich stawili się pierwszego dnia w Walencji. To z pewnością zwiększa szanse HRT na to, aby na początku sezony być w stanie rywalizować z Lotusem.
Sytuacja z kierowcami nadal jednak nie wygląda na ustabilizowaną, póki co podpisano kontrakt tylko z Karthikeyanem, trwają podobno rozmowy z kolejnymi. Można zatem spodziewać się, że w tym roku HRT również będzie żonglować składem kierowców przed każdym GP.
Zobacz także: Alonso najszybszy drugiego dnia testów w Walencji »
Jak zakończyli rok 2010:
Zbudowany na solidnych podstawach zespół, finansach milionera Richarda Bransona, doświadczeniu Johna Bootha i nowoczesnym podejściu do projektowania Nicka Wirtha, wyglądał naprawdę obiecująco. Jednak nawet fakt, że jako pierwsi z nowych zespółów zaczęli testować swój bolid, nie wpłynął na dobrą formę zespołu. W piewszych 6 wyścigach tylko 3 razy bolid VR dojechał do mety, na 12 możliwych!
W drugiej części sezonu niezawodność VR-01 poprawiła się, a po przedstawieniu na Silverstone nowego pakietu aero wzrosła także szybkość. Jednak mimo tego, że przez większośc sezonu wyglądali na szybszych od HRT to w klasyfikacji kontruktorów zajęli ostatnie miejsce.
Zobacz także: Galerie zdjęć z testów w Walencji »
Pdczas gdy HRT może cierpieć na chroniczny brak gotówki, w Virgin ten problem nie będzie istniał, tym bardziej po podpisaniu umowy z rosyjską firmą Marussia.
Jednakże to nie sprawy finansowe wywierają największą presję w Virgin. Wszyscy skupiają się na wierze Nicka Wirtha, że poleganie na obliczeniowej mechanice płynów jest lepsze, niż korzystanie z tunelu aerodynamicznego. W zeszłym roku, gdy wytykano zespołowi, że ich wyniki pokazują, iż jest to błędne myślenie, tłumaczyli się, że to normalne problemy debiutanta i nie mają one związku z tym w jaki sposób projektują swoje bolidy. W tym roku to tłumaczenie już nie przejdzie. Dlatego presja, aby od początku osiągać znacznie lepsze rezultaty, niż w sezonie 2010 jest bardzo duża.
źródło: planetf1
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
W jakim miejscu przygotowań są 'nowe' zespoły?
Podobne: W jakim miejscu przygotowań są 'nowe' zespoły?




Podobne galerie: W jakim miejscu przygotowań są 'nowe' zespoły?



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Lotus
Galerie zdjęć
Newsletter