Volkswagen "zawsze interesuje się F1"

Volkswagen zawsze bierze pod uwagę wejście do Formuły 1, przekazał Jost Capito.

Niemiec jest szefem rodzimego giganta samochodowego w WRC, a niebawem wróci do F1 w roli dyrektora generalnego zespołu McLaren-Honda.

VW nigdy nie startował w królowej sportów motorowych, ale zeszłego roku było mnóstwo spekulacji, że może w końcu zdecydować się to zrobić - jako Volkswagen lub należąca do niego marka Audi - dostarczając silnik Red Bullowi albo przejmując główny team producenta popularnego napoju energetyzującego. Niedawno prezes Ferrari - Sergio Marchionne powiedział: „Z tego co wiem byli całkiem gotowi".

Projekt Volkswagena w F1 miała zatrzymać dopiero afera spalinowa.

Z drugiej strony główny odpowiedzialny za działalność producenta z Wolfsburga w całych sportach motorowych Wolfgang Durheimer stwierdził ostatnio, że Formuła 1 i tak jest zbyt niestabilna oraz nieprzewidywalna, aby można było zainwestować ogromne pieniądze w próbę jej podboju.

VW zniechęcają pojawiające się od czasu do czasu przymiarki do wymienienia hybrydowych silników V6 turbo w bolidach na inne lub zmodyfikowania ich, a także niewiadoma, do kogo będą należeć mistrzostwa w przyszłości. Spółka CVC Capital Partners podobno chce je sprzedać.

Jednak Capito potrafi sobie wyobrazić doczekanie się Volkswagena w F1 pewnego dnia.

„Takie przedsiębiorstwo jak VW zawsze interesuje się Formułą 1". - powiedział w wywiadzie dla Bild am Sonntag.

„Wszystko zależy od momentu. Obecnie nie ma sensu wchodzić z różnych przyczyn, ale może się to zmienić".

Jost Capito

„F1 potrzebuje długoterminowej, stabilnej struktury działalności i zwłaszcza długoterminowych przepisów technicznych".

„Starty w tej serii wyścigowej to ogromna inwestycja, więc potrzebne jest bezpieczeństwo w planowaniu".

„Aktualnie nie ma go dla nowego zespołu".