Volkswagen dostawcą silników dla F1 od 2012 roku?

Grupa Volkswagena poważnie zastanawia się nad zostaniem dostawcą silników dla F1 od sezonu 2012, kiedy wejdą w życie nowe przepisy dotyczące silników.

Niemcy nie przejęli się odejściami Hondy, Toyoty i BMW, gdyż uważają, że nowe regulacje zdecydowanie poprawią atrakcyjność wyścigów. Przedstawiciel niemieckiej kompanii zastrzegł, że jego firma nie jest zainteresowana dostarczaniem silników konkretnemu zespołowi, pomimo plotek łączących ją kiedyś z Red Bullem.

"Kiedy jesteś jednym z największych producentów aut, to naturalne, że interesujesz się Formułą 1" - mówił serwisowi Autosport przedstawiciel Volkswagena Joachim Stuck. "Chcielibyśmy wejść do F1, ale wcześniej niż w sezonie 2012 nie ma to sensu."

"Dwa lata temu pojawiły się plotki o możliwości przejęcia przez nas Red Bulla, który do niczego tak naprawdę nie był nam potrzebny."

"Red Bull bez Adriana Neweya jest niczym. Tak samo BMW lekkomyślnie postąpiło BMW. Wybudowali tunel aerodynamiczny, kupili superkomputer, a teraz wracają na tarczy." "Najbezpieczniejszym rozwiązaniem dla producentów samochodów jest dostarczanie silników dla F1."

"F1 podąża w dobrym kierunku. Na razie w stawce jest 26 aut, a dzięki nowym przepisom dotyczących silników możemy spodziewać się kolejnych drużyn na padoku."