Vettel zawiedziony. "Miałem tempo na pole position"

Sebastian Vettel jest rozczarowany swoim drugim miejscem w kwalifikacjach do domowego GP Niemiec. Panujący mistrz świata wierzy, że podczas Q3 na mokrym, ale coraz bardziej przyczepnym torze mógł pokonać najszybszego dzisiaj Fernando Alonso, mimo że stracił do niego aż 0.4 sekundy. „Nie jestem zadowolony z mojego okrążenia". - przyznał reprezentant Red Bull Racing. „Strategia Fernando pozwoliła mu uzyskać lepsze tempo. Mogłem przycisnąć, ale nie wiadomo, czy to by wystarczyło. W takich warunkach jest ciężko; tracisz bolid na rzeczkach i trafiasz w inne miejsce niż chciałeś. Tak czy inaczej, mieliśmy osiągi pozwalające zdobyć pole position. Moim zdaniem było to dla nas możliwe".

Vettel dodał, że w trakcie finałowego segmentu jedno okrążenie zepsuł mu zespołowy partner Mark Webber. „Przyblokował mnie, lecz przy takich warunkach w lusterkach nic nie widać. Zatem pewnie mnie nie zauważył". - wyjaśniał. „Z pewnością coś przez to straciłem, ale trasa była najlepsza pod sam koniec. Moje ostatnie kółko nie było zupełnie bezbłędne". Lekko zawiedziony swoją postawą jest również Webber. Australijczyk inaczej niż Alonso podczas Q3 nie założył świeżych opon, przez całe 10 minut jeżdżąc na jednym komplecie deszczówek. W końcówce, czyli najważniejszym momencie, ogumienie 35-latka było już nieco zużyte i nie pozwalało prowadzić bolidu na limicie.

„Za nami bardzo intensywna, trudna dla kierowców oraz podejmujących decyzje inżynierów sesja". - powiedział Webber. „Stanowiła wyzwanie. W Q3 wjeżdżanie na prostą na siódmym biegu czasami było niemożliwe. Nie dało się też wykorzystywać krawężników i był niesamowity aquaplaning. Gdy łapiesz uślizg przy 280km/h, nie możesz przejść obok tego obojętnie. Tak więc mieliśmy co robić. Było wiadomo, że najlepsze czasy padną pod koniec, ale moje opony już nie były wtedy w idealnej formie".Ostatecznie Mark akceptuje jednak swoją trzecią lokatę: „Może powinniśmy tak jak Fernando wymienić ogumienie, ale nie ma co gdybać. Mamy trzeci rezultat i tyle".

Wicelider klasyfikacji generalnej jutro ruszy bądź co bądź dopiero z ósmego pola, ponieważ dostał karę za nieregulaminową wymianę skrzyni biegów. „Chcieliśmy startować z pierwszego rzędu, lecz ósma lokata po karze jest ok. Będziemy mogli podjąć walkę". - ocenił Webber. „Spisałem się lepiej niż pozostali dwaj kierowcy, którzy także zostaną przesunięci". - dodał, nawiązując do 15. Romaina Grosjeana i 17. Nico Rosberga.