Vettel twierdzi, że nie zasłużył na karę za wypchnięcie Alonso. "Ale nie mnie to oceniać"

Oczywiście że nie zasłużył. To był zwykły incydent wyścigowy. Ale wyścig był na Monzy więc sędziowie byli za oszustem. A poza tym Teflonso zrobiłby to samo z Vetelem gdyby zamienili się miejscami. Aż nie chce się wyścigów oglądać jak widzi się takie "akcje" pseudo sędziów.

Nie lubię go, lecz rzeczywiście moim zdaniem ukarano go zbyt pochopnie.

Tak ale Vettel dotknął pobocza połową bolidu,a Alonso czterema kołami i do tego przy 330km/h. Vettelku a ty i tak normalnie nie potrafisz wyprzedzać,albo kogoś wyprzedzasz po za torem albo wypychając go po za tor, tak naprawde to jesteście wściekli,bo się ciągle poniżacie.

kilka razy obejrzałem powtórkę i wg. mnie Vettel był niewinny, jechał swoim torem jazdy, a jak zobaczył w lusterku co się dzieje, automatycznie zjechał i zostawił miejsce. Ta sytuacja to wyraz sędziowskiej symaptii do Alonso... To Alonso powinien być ukarany, za wymuszanie kary dla Vettela za normalną jazdę ;-)

Też kara mi się wydawała dziwna. Widocznie sędziowie są po wypadku w Spa bardzo przewrażliwieni. Z karą czy bez i tak Vettel nie ukończył wyścigu także nie ma się co rozwodzić nad tym.

Niezasłużona kara i tyle, widać gołym okiem że Vettel jechał dobrze i nie popełnił żadnego błędu, a kto sądzi inaczej po prostu nie umie się pogodzić z tym że Vettel jest świetnym kierowcą.

guzik prawda panowie, odsylam jeszcze raz do powtorki skrecil kola i tyle

i co z tego ze skrecil kola? Byl z przodu i jechał swoim torem jazdy.

Kara jest oczywista - bo intencją Vettela było wypchnięcie poza tor. Normalny tor jazdy jest po wewnętrznej w zakręcie więc tłumaczenie o swojej liniii jazdy jest bez sensu.

na luku sie jedzie po wewnetrznej ale Alonso atakowal tuz za lukiem gdzie sie odjezdza do zewnetrznej. Zobacz lepiej zwykly onboard jak jezdza kierowcy w tym miejscu

Zauważcie jedną rzecz, Alosno zostawił mu miejsca na szerokość toru a vettel ze strachu zjechał na pobocze, w tym roku vettel zostawił miejsca na pół bolidu i logiczne że musiał alonso wyjechać poza tor

Zdecydowanie niesłusznie. I to nie chodzi o to czy ta kara nalezała się Vettelowi (któremu osobiście nie kibicuje), czy jakiemukolwiek innemu kierowcy. Lada moment dzieki przewrazliwieniu "sedziów" bedziemy mieli lotne starty, zamiast bolidów elektryczne wózki golfowe zakaz wyprzedzania. Trochę to sztuczne.

Kierowca odjeżdża w tym miejscu do zewnętrznej, ale robi to w momencie gdy znajduje się na łuku, a tutaj Vettel już wyszedł na prostą - czyli z jego bolidu widać było po linii prostej następny zakręt della Rogia, w tym momencie było jeszcze miejsce dla Alonso, ale Vettel zjechał mocniej do lewej zamykając drogę Alonso, a więc go celowo zepchnął.

kierowca ma prawo zmieniać tor jazdy jednokrotnie, miedzy innymi po to by zastawić się i zablokować drogę, ale nie w momencie gdy drugi kierowca już jest na wysokości bolidu tego pierwszego a tutaj tak sie stało, i niestety vetel zepchnął a nie zastawił drogę, trochę szkoda ale kara słuszna

vettel zasłużył na karę, bo ferrari wyjechało za tor na monzy, na innym torze by nie zasłużył.

To małe wytłumaczenie dla ludzi którym się wydaje że znają się na F1i wypisują kompletne bzdury mówiąc że Ventyl vel Paluch jest niewinny: "Sciganie nie polega na tym kto kogo w H. zrobi, tylko kto trafi z punktem hamowania i momentem skrętu. Kierowca z przodu ma prawo wybrać swoją pozycję na torze, wewnętrzną zewnętrzną albo środkową. Jeśli wybierze jedną z nich to ma ją trzymać w przeciwnym wypadku nie mamy do czynienienia ze ściganiem tylko cięciem w H prowadzącym do uniemożliwienia wyprzedzenia nawet o wiele szybszegop rywala. Jeśli kierowcy jada blisko siebie, to muszą uwzględnić to, że każdy z nich może popełnić błąd przy hamowaniu - pomylić się 10-15m w monza przy 330km/h to żaden problem. A to oznacza że ten z tyłu może się znależć nagle z przodu. Jeśli kierowca jadący po wewnętrznej tego nie uwzględnia to jest niemądry bez względu na to, który zakręt był wczesniej, tj czy zmienia tor pierwszy czym nty raz. Jeśli broniący chce mieć optymalny tor, niech siedzi do końca po zewnętrznej. Nie może być tak, że broniący może wszystko, bo wtedy nikt by go nie wyprzedził"