Vettel tłumaczy regres Ferrari swoimi błędami

Sebastian Vettel przekonuje, że Ferrari mogło co najmniej przedzielić Red Bulle w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Wielkiej Brytanii, gdyby nie zepsuł sobie obu szybkich okrążeń w Q3.

Stajnia z Maranello aspirująca do podjęcia walki o tegoroczne tytuły mistrzowskie rozczarowała wczoraj na Silverstone bardzo dużą stratą do pole position i ustąpieniem już nie tylko Mercedesowi, ale również Red Bullowi. Szybszy z jej kierowców Kimi Raikkonen zajął 5. miejsce pokonując okrążenie wolniej niż najlepszy Lewis Hamilton o ponad półtorej sekundy. Vettel był jeszcze o 0,609 sekundy gorszy od Fina. Widzieliśmy, jak były 4-krotny czempion wpadł w poślizg na pierwszym przejeździe w finałowej części zmagań. Przyznał się, że popełnił błąd także w drugiej próbie.

Niemiec wierzy, iż przy czystym okrążeniu byłby w stanie pojechać szybciej od Raikkonena i przebić chociaż czwartego Daniela Ricciardo.

„Oczywiście to nie jest właściwy wynik". - mówił. „Sądzę, że miałem tempo, aby przynajmniej przedzielić Red Bulle, ale nie zrobiłem tego".

„Nie miałem dobrych okrążeń pod koniec. Dwa błędy - zepsułem oba kółka. Dlatego nie doprowadziłem bolidu tam, gdzie powinien się znaleźć".

Vettel zajął 6. pozycję, ale zostanie cofnięty na 11. pole w wyniku kary za wymianę skrzyni biegów - już trzeciej w tym sezonie.